Drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni stał na wysokim poziomie, czego najlepszym dowodem był rekord obiektu w Ga-Pa, który ustanowił Michael Hayboeck. Austriacki skoczek niemal symbolicznie pokonał w rundzie KO Dawida Kubackiego, do którego należał poprzedni rekord skoczni.
Rekord w Turnieju Czterech Skoczni
🚨 𝐒𝐓𝐎 𝐂𝐙𝐓𝐄𝐑𝐃𝐙𝐈𝐄𝐒́𝐂𝐈 𝐏𝐈𝐄̨𝐂́ 𝐌𝐄𝐓𝐑𝐎́𝐖 🚨
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) January 1, 2025
Michael Hayboeck zabrał Dawidowi drugą serię i rekord skoczni w Garmisch-Partenkirchen ❗️#skijumpingfamily #TCS #GaPa pic.twitter.com/vALoNNs0nu
Niestety do wysokiego poziomu zawodów nie dostosowali się Biało-czerwoni. Oprócz Kubackiego w pierwszej serii przepadli Jakub Wolny oraz Aleksander Zniszczoł, który nie tylko skoczył słabo, ale został jeszcze zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
Dawid Kubacki jeszcze sobie pooglądał jak Hayboeck zabiera mu rekord skoczni XD#skijumpingfamily #GaPa pic.twitter.com/IHI5N7mcvu
— Olek Sieradzki (@oleksieradz) January 1, 2025
Do finału awansował natomiast Piotr Żyła, ale... głównie dlatego, że rywalizował z Wolnym. "Wiewiór" nie zachwycił formą i został sklasyfikowany na 29. pozycji. Najlepszym z Polaków ponownie w tej edycji Turnieju Czterech Skoczni był Paweł Wąsek, który uplasował się na 16. miejscu.
Dwie przepiękne próby w środę zaliczył Daniel Tschofenig (141,5 m oraz 143 m) - nie tylko pewnie wygrał, ale awansował także na pozycję lidera Pucharu Świata. Austriacki skoczek prowadzi również w TCS.
Daniel Tschofenig wygrywa noworoczny konkurs w Garmisch-Partenkirchen i zostaje nowym liderem Turnieju Czterech Skoczni oraz Pucharu Świata!
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 1, 2025
Najlepszy z Polaków - Paweł Wąsek na 16. miejscu #GaPa #skijumpingfamily #4hills pic.twitter.com/xfMZig7GaV