Dawid Kubacki nie wystartuje już w tegorocznym Pucharze Świata w skokach narciarskich. - Mój nagły powrót do domu.... jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła - napisał w mediach społecznościowych. - Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze - dodał.
"Dawid Kubacki z przyczyn osobistych opuszcza cykl Raw Air i nie wystartuje w dzisiejszym konkursie" - przekazał wczoraj na Twitterze Polski Związek Narciarski.
Teraz okazuje się, że polski zawodnik nie wystartuje już w tym sezonie Pucharu Świata z powodu pogorszenia się stanu zdrowia jego żony.
Ten sezon Pucharu Świata jest najlepszym w karierze Dawida Kubackiego. Mistrz świata z Seefeld aż piętnastokrotnie stawał na podium - pobił tym samym rekordowe osiągnięcia Adama Małysza i Kamila Stocha. Kubacki do końca sezonu mógł liczyć się także w walce o Kryształową Kulę, ale... niespodziewanie zrezygnował z niedzielnego konkursu w Vikersund. W ten sposób końcowy triumf w klasyfikacji generalnej zapewnił sobie już Norweg - Halvor Egner Granerud.