Karl Geiger wygrał sobotni konkurs Pucharu Świata w Engelbergu. Na Anielskiej Górze Kamil Stoch zajął po pięknych skokach szóste miejsce. Pozostali polscy zawodnicy nie awansowali nawet do drugiej serii.
W tym sezonie klasę w reprezentacji polskich skoczków pokazuje tylko Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski na Anielskiej Górze ponownie był liderem Biało-czerwonych, a reszta drużyny - mówiąc delikatnie - zawiodła. Już w kwalifikacjach odpadli Piotr Żyła i Klemens Murańka, a treningi w Ramsau, jak się okazało, nie pomogły Dawidowi Kubackiemu. Ten w pierwszej serii konkursu w Engelbergu oddał jeden z najkrótszych skoków (111 metrów, mniej miał tylko Anders Fannemel) i mógł udać się wcześniej do hotelu.
Los naszego mistrza świata z Seefeld podzielili Paweł Wąsek (116 m), Jakub Wolny (118 m) i Andrzej Stękała (121,5 m). Na ich tle Stoch - z próbą zakończoną pięknym telemarkiem na 133,5 m - wyglądał jak skoczek z innej planety. Na półmetku zawodów Polak był siódmy, a prowadził - po prawdziwej bombie - Słoweniec Timi Zajc, któremu zmierzono odległość 139,5 m.
Timi Zajc liderem na półmetku, jedyny Polak w finale - Kamil Stoch na 7. miejscu. Druga seria o 17:07! #skijumpingfamily #Engelberg
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) December 18, 2021
Pełne wyniki: https://t.co/pLHLp2dOfU pic.twitter.com/ryktctYmsT
Gdy w drugiej serii na górze pozostawała tylko najlepsza dziesiątka, na prowadzeniu był Marius Lindvik. Norweg zanotował spory awans w klasyfikacji skacząc w drugiej serii 134,5 metra. Szybko jednak został wyprzedzony przez Stefana Krafta, a po chwili także przez swojego rodaka Halvora Egnera Graneruda, ten dzięki próbie zakończonej na 135 metrze został liderem.
Gdzie byłyby skoki gdyby nie Kamil Stoch? #skijumpingfamily #Engelberg pic.twitter.com/XUrtbx0LIK
— Olek Sieradzki (@oleksieradz) December 18, 2021
Fenomenalnie skoczył Kamil Stoch! Mimo niesprzyjającego wiatru lądował za zieloną linią (133,5) i wyprzedził lidera norweskiej ekipy. A Polak przecież kilka dni temu zmagał się z ostrym zapaleniem zatok, które wykluczyło go z drugiego konkursu w Klingenthal. Nie dał rady wyprzedzić zawodnika z Zębu Anze Lanisek, ale udało się to kolejnemu - Janowi Hoerlowi (134 m).
Karl Geiger wygrywa sobotni konkurs Pucharu Świata w Engelbergu. Drugie miejsce zajął Ryoyu Kobayashi, a trzecie Timi Zajc. Kamil Stoch szósty.#Engelberg #skijumpingfamily pic.twitter.com/Mvqy53Lu3H
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) December 18, 2021
Rozpoczęła się walka o zwycięstwo w Englebergu, a apetyt na podium miał Ryoyu Kobayashi. Japończyk przeskoczył skocznię! 140,5 metra to był kapitalny wynik i zdecydowane prowadzenie. Nie dał rady wygrać z "Samurajem" Kylian Peier (135,5 m), ale na wyzwanie postanowił odpowiedzieć Karl Geiger. Niemiec osiągnął 140 m i objął prowadzenie. Presji nie wytrzymał natomiast Timi Zajc - 137 m i przewaga z pierwszej serii nie wystarczyły Słoweńcowi, który ostatecznie stanął na najniższym stopniu podium. Wygrywa Geiger przed Kobayashim. Stoch kończy konkurs na szóstym miejscu.