Bartosz Kurek zadebiutował w sobotę w barwach Vero Volley Monza. Polski siatkarz może być zadowolony ze swojej gry - zdobył 13 punktów i był liderem drużyny. Jednak jego klub przegrał ligowe spotkanie z Allianz Power Volley Milano 0:3.
31-letni Kurek, mistrz świata z 2018 roku i mistrz Europy z 2009, niedawno wrócił do gry. W sezonie reprezentacyjnym wziął udział tylko w Pucharze Świata, ale drużynę opuścił - zgodnie z umową z trenerem Vitalem Heynenem - na trzy kolejki przed końcem. Wcześniej borykał się z kontuzją kręgosłupa, w kwietniu przeszedł operację.
W poprzednim sezonie Kurek sezon zaczął w Stoczni Szczecin, ale wobec poważnych kłopotów finansowych tego klubu rozwiązał z nim umowę. Szukając w trybie pilnym nowego pracodawcy zdecydował się w grudniu na przejście do ONICO Warszawa. W krótkim czasie stał się podstawowym graczem drużyny, ale w fazie play off nie był w stanie jej wspomóc na boisku ze względu na uraz.
W tym sezonie w lidze włoskiej zobaczyć można kilku reprezentantów Polski: Mateusz Bieniek (Cucine Lube Civitanova), Bartosz Bednorz (Leo Shoes Modena), Wilfredo Leon i trener Heynen (Sir Safety Conad Perugia).