Dotychczasowy rekord, jeżeli chodzi o najwyżej wygranego seta na Mistrzostwach Świata, należał do USA. Amerykanie stracili jednak rekord na rzecz Rosji, która we wczorajszym spotkaniu z Tunezją w jednej z partii wygrała różnicą 19 punktów.
Zwycięstwo Rosjan nie było niespodzianką. Przed spotkaniem niewiadomą pozostawało tylko to, ile punktów uda się zgromadzić Tunezyjczykom. "Sborna" w pierwszej i trzeciej odsłonie straciła 19 "oczek", a w drugiej zaledwie sześć. Mecz zakończył się po godzinie i 14 minutach. Był najkrótszym dotychczas pojedynkiem MŚ rozgrywanych w Bułgarii i Włoszech.
Mistrzowie Europy poprawili osiągnięcie Amerykanów sprzed czterech lat. Ekipa z USA podczas mundialu odbywającego się w Polsce wygrała w Krakowie z Portoryko 3:0, a jeden z setów zakończył się wynikiem 25:8.