„W ciemno mogę wziąć srebro. Ale jak już doszlibyśmy do finału, to z całego serca będą pragnął złota” – przyznał prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej Paweł Wachowiak przed meczami Polaków w trzeciej fazie mistrzostwach świata.
Polacy w trzeciej fazie mistrzostw zmierzą się z Serbią oraz Włochami. W drugiej grupie o dwa miejsca dające awans do półfinału powalczą Brazylia, USA i Rosja. Wachowiak powiedział, że na tym etapie turnieju nie ma już przypadkowych zespołów i o wyniku poszczególnych meczów może decydować dyspozycja dnia.
„To już są najlepsi z najlepszych. Jeżeli wcześniej były drużyny z niższej półki, to teraz już takich nie ma. O wyniku i o tym, kto zagra o złoto będą decydowały niuanse. Czy wziąłbym w ciemno brąz dla Polski? Powiem tak: w ciemno mogę wziąć srebro. Ale jak już doszlibyśmy do finału, to z całego serca będę pragnął złota” – dodał.
W pierwszym meczu polskiej grupy w środę Włochy zagrają z Serbią. W czwartek biało-czerwoni zmierzą się z tą drugą ekipą, a dzień później staną naprzeciwko gospodarzy. Wachowiak zgodził się, że teoretycznie największe szanse na awans mają Włosi, bo grają u siebie.
„Gospodarzom zawsze jest łatwiej, bo mają za sobą kibiców, którzy są siódmym zawodnikiem. Ale ja oceniam szanse wszystkich zespołów pół na pół. W meczach Polaków tak samo, ale z lekkim wskazaniem na naszych. Mistrzostwa to długi turniej i każda drużyna musi mieć słabszy dzień. Myślę, że my taki mieliśmy w meczu z Argentyną, a więc teraz powinno być już tylko lepiej. Pokazał to zresztą pojedynek z Serbią, kiedy zagraliśmy doskonale” – powiedział prezes DZPS.
Biało-czerwoni grali z Serbią w drugiej fazie mistrzostw i wygrali pewnie 3:0. Rywale byli już wtedy pewni awansu do kolejnej rundy, ale Wachowiak nie zgadza się z opinią, że odpuścili mecz.
„W niektórych momentach mogło im zabraknąć koncentracji, ale przecież oni w żadnym z setów nie przekroczyli 20 punktów. Zespół, który mierzy w mistrzostwo świata, a tak jest w przypadku Serbii, nie może sobie pozwolić na taki pogrom. Moim zdaniem to w naszej drużynie wszystko doskonale zagrało. Byliśmy skuteczni na zagrywce, były kombinacyjne akacje i do tego świetne się spisywał Bartosz Kurek” – ocenił Wachowiak.
Z dwóch trzyzespołowych grup do półfinału awansują po dwie pierwsze ekipy. Prezes DZPS zauważył, że już w czwartek przy dobrym układzie Polska może zapewnić sobie pierwszą czwórkę.
„Serbowie będą żądni zemsty za wcześniejsza porażkę. My będziemy mieli nad nimi przewagę psychologiczną, bo już ich raz pokonaliśmy. Nie bez znaczenia może być też fakt, że oni będą mieli za sobą już mecz z Włochami i pojedynek z nami może być dla nich meczem o wszystko. Musimy znowu wznieść się na najwyższy poziom i wierzę, że wygramy. Mówiło się, że już awans do szóstki będzie sukcesem. To już mamy. W miarę jedzenia jednak apetyt rośnie i teraz chcemy medalu. Jesteśmy dobrze przygotowani i możemy to osiągnąć” – zakończył Wachowiak.
Początek meczu Polska – Serbia w czwartek o godz. 20.30, a Włochy – Polska w piątek o godz. 21.15.