W Opolu spotkanie zakończyło się również zwycięstwem biało-czerwonych 3:1 z Niemkami, ale gospodynie turnieju musiały się mocno napracować na pierwszy komplet punktów w Lidze Narodów.
Na trybunach nie zabrakło Stephana Antigi
Witamy w gronie... żeńskich trenerów @StephaneAntiga. pic.twitter.com/XtuUqFRo5D
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) 22 maja 2019
Rywalizacja w środowy wieczór miała różne oblicza. Polki zaczęły niemrawo i niemal od pierwszych akcji musiały "gonić" wynik. Przy prowadzeniu Niemek 13:10 zaczęły dyktować warunki. W polskim zespole Malwina Smarzek mogła liczyć na wsparcie w ataku Natalii Mędrzyk i gra polskiego zespołu zmieniła się o 180 stopni. Końcówkę partii podopieczne Nawrockiego wygrały dość gładko.
Pierwszego seta wygrały biało-czerwone
I tak wynik lubimy! ???Polskie siatkarki wygrały pierwszego seta 25:21! Mamy nadzieję, że kolejna odsłona też zapisze się na naszym koncie! Oglądamy dalej! ? pic.twitter.com/XPc8tG7Rcz
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) 22 maja 2019
Druga odsłona zaczęła się podobnie - od kilkupunktowego prowadzenia reprezentacji Niemiec do dominacji biało-czerwonych. Przy stanie 20:16 gospodynie turnieju najwyraźniej pomyślały, że ostatnie piłki będą już formalnością. Tymczasem atakująca Louisa Lippmann nie myliła się w ataku, a Polki miały z duże kłopoty ze skończeniem akcji. Przytrafiły się też błędy w przyjęciu zagrywki, a dwie przerwy na żądanie Nawrockiego nie przyniosły efektu. Polski zespół obronił pierwszego setbola, ale Agnieszka Kąkolewska, która chwilę wcześniej popisała się skutecznym atakiem ze środka, zaserwowała w taśmę.
Sporo emocji przyniosła następna partia, w której obie drużyny miały lepsze i gorsze momenty. Dobrą zmianę dała Klaudia Alagierska, która zastąpiła Kamilę Witkowską, a w decydujących momentach na wysokości zadania znów stanęła Smarzek. Siatkarka Zanetti Bergamo wyprowadziła polski zespół na prowadzenie 24:23, a po chwili blok Alagierskiej i Martyny Grajber zakończył seta.
Emocjonujący i zacięty set dla Polski
Jest pięknie! ???Polska - ??Niemcy 2:1 (25:21, 23:25, 25:23)! Biało-czerwone walczą jak lwice! Oby tak dalej!! pic.twitter.com/MGAJaW6Frs
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) 22 maja 2019
Obie reprezentacje wciąż grały nierówno i często punkty zdobywały seriami. Podczas drugiej przerwy technicznej przy stanie 12:16 Nawrocki postanowił dać odpocząć Wołosz, a na parkiecie grą drużyny zaczęła kierować Pleśnierowicz. Początkowo ta odważna zmiana nie przynosiła oczekiwanego efektu, bowiem Niemki zwiększyły przewagę do pięciu "oczek" (19:14). Pleśnierowicz specjalnie nie kombinowała z rozegraniem. Większość piłek adresowała do Smarzek, która niemal każdy atak zamieniała na punkt, mimo że czasami musiała przebijać się przez potrójny blok.
Kilka znakomitych akcji z wczorajszego meczu
Another hard battle in Opole this evening! Germany ?? @TeamGER_Volley was really close to make it a five-setter, but Poland ?? @PolskaSiatkowka stop them in time for a big win on the #VNLWomen.
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) 22 maja 2019
The best actions, here ?#BePartOfTheGame #volleyball #VNL #Highlights pic.twitter.com/KpR8ALXbPx
Smarzek nie okazała się jednak nieomylna, bowiem po jej autowym ataku to rywalki miały piłkę setową i szansę na doprowadzenie do tie-breaka. Podopieczne Felixa Koslowskiego w decydujących momentach zachowały się fatalnie. Nie skończyły dwóch kolejnych ataków, a następnie przy pierwszym meczbolu rozgrywająca reprezentacji Niemiec popełniła błąd przejścia linii środkowej i po wideoweryfikacji sędziowie zakończyli spotkanie.
W innym meczu tej grupy Włochy pokonały Tajlandię 3:0 (25:13, 25:17, 26:24). Tajki w czwartek będą ostatnimi rywalkami Polek (początek, godz. 20.30).
Polska – Niemcy 3:1 (25:21, 23:25, 25:23, 26:24)