Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Biało-czerwoni niepowstrzymani w Lidze Narodów! Polscy siatkarze o krok od Final Four!

Polscy siatkarze wygrali w Lidze Narodów już jedenasty mecz. Tym razem Biało-czerwoni pokonali 3:0 walecznych Argentyńczyków. Drużyna prowadzona przez Vitala Heynena jest o krok od awansu do Final Four.

Karol Kłos i Paweł Zatorski świętują zwycięstwo polskich siatkarzy w Lidze Narodów
Karol Kłos i Paweł Zatorski świętują zwycięstwo polskich siatkarzy w Lidze Narodów
fot. FIVB

Polscy siatkarze do spotkania z Argentyną przystępowali w znakomitych nastrojach z bilansem dziesięciu zwycięstw i zaledwie dwóch porażek w wyczerpującym turnieju w Rimini. Pojawiły się nawet "obawy", że Biało-czerwoni przed igrzyskami olimpijskimi "zbyt łatwo wygrywają swoje mecze", o czym mówił prezes PZPS. Pół żartem, pół serio można stwierdzić, że w poniedziałkowym starciu mistrzowie świata nie rozwiali tych wątpliwości Jacka Kasprzyka... i ponownie nie dali rywalom żadnych szans.

Polacy kontrolowali wydarzenia w pierwszym secie. Bardzo dobrze spisywali się w polu zagrywki (3:0 na korzyść Biało-czerwonych) i szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę. Biało-czerwoni pewnie wykorzystali także kontrataki. Nicolás Uriarte po drugiej stronie siatki starał się rozgrywać bardzo szybko, a Cristian Poglajen nie wstrzymywał ręki, ale Argentyńczycy nie potrafili zagrozić mistrzom świata. W końcówce nasi siatkarze lekko się zdrzemnęli, pozwalając rywalom nieco zniwelować stratę, ale ostatecznie potężnym zbiciem ze środka partię zakończył Karol Kłos.

Bartosz Kurek nie pozostawiał pytań w ataku

Szóstka w której tym razem znaleźli się Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Kamil Semeniuk, Mateusz Bieniek oraz wspomniany już Kłos (rolę libero pełnił Paweł Zatorski) dała walecznym rywalom radę również w drugim secie. Drużyna prowadzona przez Marcelo Mendeza grała - trzeba przyznać - ambitnie, Argentyńczycy uwijali się w obronie i nie odpuszczali niemal do końca. Był remis 18:18, ale później Facundo Conte zderzył się z polskim murem nad siatką, a Semeniuk pokazał moc swojego uderzenia. Przyjmujący ZAKSY zdobył też decydujący punkt pewnym atakiem z lewego skrzydła.

Kubiak ustrzelił z zagrywki Argentyńczyka i był 9:7 w trzecim secie. Bombę posłał w pomarańczowe pole Kurek, gorszy nie chciał być "Bieniu", a wynik zaczął się robić dla polskich kibiców coraz przyjemniejszy. Chwilę później niczym chirurg Kurek serwując uplasował piłkę precyzyjnie tuż przy linii bocznej i Argentyńczycy wyglądali na coraz bardziej bezradnych. Nasi zawodnicy uśmiechali się od ucha do ucha po kolejnej efektownej akcji pełnej ładnych obron z obu stron. Skutecznym egzekutorem okazał się oczywiście Kurek, zdobywając swój 12 punkt w meczu. Rozbijanie rywali trwało w najlepsze, a ostatni cios zadał kapitalny polski blok.

Biało-czerwoni już we wtorek o 15 zmierzą się z Iranem, a dzień później zakończą fazę grupową starciem z Francją. Nasi siatkarze po pokonaniu Argentyny umocnili się na drugiej pozycji w tabeli (tuż za Brazylią) i tylko kataklizm mógłby pozbawić ich awansu do Final Four.

Polska - Argentyna 3:0 (25:21, 25:22, 25:18)

 



Źródło: niezalezna.pl

#siatkówka #Polska-Argentyna #Liga Narodów #Liga Narodów siatkarzy ##VNL2021

Janusz Milewski