Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

37 lat temu urodził się Arkadiusz Gołaś

10 maja 1981 roku w Przasnyszu na świat przyszedł Arkadiusz Gołaś, jeden z najlepszych polskich siatkarzy początku XXI wieku, nazywany zawodnikiem o "stratosferycznym zasięgu". Wtedy jeszcze nikt nie spodziewał się, jak tragicznie zakończy się historia reprezentanta Polski oraz jaki wpływ będzie miało to na polską siatkówkę.

Arkadiusz Gołaś
Arkadiusz Gołaś
by Mikan, CC 3.0, https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Arkadiusz_Go%C5%82a%C5%9B.jpg

Arkadiusz Gołaś swoją przygodę z siatkówką rozpoczął w Szkole Podstawowej nr 7 w Ostrołęce pod wodzą trenera Renisława Dmochowskiego. Wyróżniał się na tyle, że zasłużył na przenosiny do Warszawy. W barwach MOS Wola Warszawa zdobył mistrzostwo Polski juniorów w 2000 roku, po czym podpisał kontakt z AZS Częstochowa. W siatkarskiej ekstraklasie trzykrotnie stawał na drugim stopniu podium. W sezonie 2004/2005 zanotował kolejny sportowy krok do przodu - przeniósł się do legendarnej włoskiej Serie A, by grać w Sempre Volley Padwa.

We Włoszech również spisywał się znakomicie, co spowodowało, że podpisał kontakt z największym wówczas klubie na świecie - Lube Banca Macerata. 2005 rok układał się dla niego pomyślnie, gdyż zmienił również stan cywilny. Niestety, sielankę przerwał tragiczny wypadek samochodowy w drodze do Włoch. 16 września 2005 roku auto, którym jechał siatkarz wraz z żoną, uderzyło w barierę na autostradzie w Austrii. Gołaś zginął na miejscu. Miał 24 lata.

Rok później siatkarze reprezentacji Polski zdobyli wicemistrzostwo świata. Na podium weszli w koszulkach z numerem 16 oraz z nazwiskiem "Gołaś" na plecach. Co roku rozgrywany jest także Memoriał Arkadiusza Gołasia, a w jego rodzinnym mieście jego imieniem nazwano halę sportową. W listopadzie 2017 roku ukazała się książka Piotra Bąka pt. "Arkadiusz Gołaś: Przerwana Podróż" o życiu i karierze znakomitego siatkarza.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Arkadiusz Gołaś #siatkówka #reprezentacja Polski

redakcja