Były młodzieżowy mistrz świata WBC oraz mistrz WBF, WBFed i IBC w wadze półciężkiej Dawid Kostecki nie żyje. O jego śmierci poinformował dziennikarz sportowy Mateusz Borek. Służba Więzienna potwierdziła, że Kostecki popełnił samobójstwo w celi.
Informacja zszokowała fanów boksu. Jeszcze kilka lat temu "Cygana" można było podziwiać w ringu.
Dostałem właśnie smutną informację, że były pięściarz , 38- letni Dawid „Cygan” Kostecki 39-2, 25 KO nie żyje.
— Mateusz Borek (@BorekMati) August 2, 2019
Okoliczności śmierci pięściarza są wstrząsające.
"Powiesił się na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Uniemożliwiło to natychmiastową reakcję współosadzonych. Zaalarmowani funkcjonariusze Służby Więziennej reanimowali mężczyznę do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Niestety, ekipie pogotowia nie udało się uratować skazanego"
- napisała w komunikacie rzeczniczka prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska
Jak poinformowała Służba Więzienna, Kostecki nie był objęty specjalnym dozorem i nie zdradzał symptomów mogących świadczyć o tym, że spróbuje popełnić samobójstwo. Nie stwarzał też problemów wychowawczych.
Dyrektor Generalny Służby Więziennej w Warszawie powołał zespół, który ma wyjaśnić wszelkie okoliczności tej sprawy. Bada ją również prokuratura.
38-letni Dawid Kostecki w więzieniu przebywał już po raz piąty, odbywając karę 5 lat i 100 dni pozbawienia wolności za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Był karany m.in. za handel narkotykami, kradzieże samochodów, czerpanie korzyści z nierządu i oszustwa podatkowe. Obecna kara miała się skończyć za dwa lata - poinformowała w komunikacie Krakowska.
Na zawodowych ringach, w latach 2001-2014, Kostecki stoczył 41 walk, z których 39 wygrał, w tym 25 przed czasem, a dwie przegrał. W 2004 roku wywalczył młodzieżowe mistrzostwo świata federacji WBC w wadze półciężkiej, a w kolejnym sezonie sięgnął po seniorski pas mało znanej organizacji World Boxing Foundation w tej samej kategorii. Z kolei w 2011 roku został interkontynentalnym mistrzem federacji WBA. Mimo sporych ambicji, nigdy nie boksował o tytuł którejś z największych federacji, a na przeszkodzie stanęły m.in. problemy z prawem.
W czerwcu 2012 roku, tuż przed pojedynkiem ze sławą zawodowych ringów Royem Jonesem Jr., rzeszowianin trafił do więzienia. Kostecki wrócił na ring po dwóch latach, ale przegrał z Andrzejem Sołdrą, w dodatku później okazało się, że był na dopingu. Jakiś czas później znów trafił do więzienia.