Lech Poznań nie zawodzi w eliminacjach Ligi Europy. "Kolejorz" tydzień temu pewnie wygrał ze szwedzkim Hammarby 3:0, a na Cyprze zwyciężył jeszcze wyżej. Apollon w miarę wyrównaną grę potrafił prowadzić z polskim zespołem tylko w pierwszej połowie. Pod jej koniec błysnęli jednak Dani Ramirez i Pedro Tiba.
Pierwszy znakomitą podcinką podał piłkę - drugi spokojnie umieścił ją w siatce. I ten mocny akcent w 42. minucie nadał ton dalszym wydarzeniom na boisku. W drugiej połowie Cypryjczycy byli na kolanach. Piłkarze Lecha ośmieszali momentami rywali, którzy przed spotkaniem byli uznawani przecież za faworytów tej rywalizacji.
🕕 90'+3 🔚 Koniec meczu! Zadanie ponownie wykonane, meldujemy się w 4. rundzie eliminacji do Ligi Europy ✅
— Lech Poznań (@LechPoznan) September 23, 2020
__#APOLPO 0:5 pic.twitter.com/xZx0rjpmjI
Kolejne gole dla "Kolejorza" zdobyli Mikael Ishak, Jakub Kamiński i Jan Sykora. Ostre strzelanie na Cyprze zakończył ten, który "napoczął" Apollon - Tiba. 5:0 na boisku solidnego rywala - jedno jest pewne Lech po tym spotkaniu zasłużył na brawa.