Francuski kolarz Sofiane’a Sehili został zatrzymany na początku września podczas próby zakończenia rekordowej wyprawy rowerowej z Europy do Władywostoku. Policja twierdzi, że wjechał z Chin na terytorium Rosji w miejscu, gdzie przekroczenie granicy było możliwe jedynie pociągiem lub autobusem, co według śledztwa naruszyło przepisy.
Rosjanie na drodze rekordu
Mój klient jest oskarżony o „nielegalne przekroczenie granicy” z Rosją na ostatnim etapie jego rekordowej wyprawy rowerowej po Eurazji i grozi mu kara do dwóch lat więzienia
- powiedziała adwokatka Alla Kouchnir.
🚴♂️ French cyclist detained in Vladivostok
— NEXTA (@nexta_tv) September 6, 2025
44-year-old Sofiane Sehili set out to break a world record by cycling across Eurasia from Lisbon to Vladivostok, but on September 2 he was detained by Russian border guards. He is accused of illegally entering the country.
Sehili had… pic.twitter.com/yuV3IkFfbD
Sąd w Kraju Nadmorskim na Dalekim Wschodzie Rosji odrzucił w czwartek apelację od aresztowania obywatela Francji uznając za uzasadnione wnioski sądu niższej instancji, który 6 września nakazał tymczasowe aresztowanie kolarza.
44-letni Sehili wytrzymałościowy próbował dostać się z Chin do Rosji na rowerze przez przejście graniczne, które można było przekroczyć tylko pociągiem lub autobusem. Jednak korzystanie z tych środków transportu unieważniłoby jego rekord, po ponad 60 dniach i tysiącach kilometrów wysiłku. Rosyjskie sądy początkowo przedłużyły areszt Francuza do 4 października, a następnie do 3 listopada.
W najbliższym kroku obrona planuje dalsze odwołania wobec utrzymania aresztu, a bliscy i środowisko sportowe monitorują rozwój sytuacji oraz apelują o humanitarne traktowanie zatrzymanego. Sofiane Sehili, były dokumentalista magazynu Telerama, specjalizuje się w ultramaratonach, które obejmują imprezy liczące setki, a nawet tysiące kilometrów.