Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Sport

Rosyjski pięściarz przegrał walkę o życie. Podczas starcia w ringu przyjął ponad 300 ciosów!

Rosyjski bokser Maxim Dadashev zmarł z powodu odniesionych w ringu obrażeń. Dadashev doznał w piątek porażki przez techniczny nokaut po 11 rundzie walki z Subrielem Matiasem. Po pojedynku został przewieziony do szpitala gdzie przebywał w śpiączce farmakologicznej po doznaniu „poważnego uszkodzenia mózgu”. Miał 28 lat.

Pochodząca z Petersburga  bokser kategorii lekko-półśredniej upadł, wychodząc z ringu. Stało się to chwilę potem, gdy jego trener Buddy McGirt (były szkoleniowiec Tomasza Adamka) przerwał walkę, aby uratować swojego zawodnika przed dalszymi ciosami rywala.

Reklama

ESPN poinformowało, że Dadashev został zabrany do szpitala, gdzie był operowany ponad dwie godziny po tym, jak wykryto u niego krwiaka podtwardówkowego. Później był leczony z powodu masywnego obrzęku mózgu.

Dziś poinformowano, że bokser zmarł w wyniku obrażeń doznanych w ringowym starciu. W trakcie walki Dadashev przyjął ponad 300 ciosów, aż w końcu jego trener korzystając z przerwy między rundami przekonał go, że pojedynek należy przerwać. Niestety okazało się, że było już za późno.

 

Reklama