Po zwycięstwie w Lidze Mistrzów, na ulicach Madrytu w niedzielę do późnych godzin bawiło się ponad pół miliona mieszkańców. Piłkarze stołecznego Realu zaprezentowali kibicom europejski puchar i zawiesili tradycyjnie szalik na posągu bogini Kybele. Wcześniej zawodnicy powierzyli trofeum Matce Boskiej z Almudeny. W drużynie występują nie tylko katolicy, ale też muzułmanie - jak Arda Guler, Antonio Rudiger i Ferland Mendy.
Mimo postępującej laicyzacji w Hiszpanii, piłkarze i sztab Realu Madryt nie wstydzili się katolickiej wiary. Pokazali to w trakcie celebracji z okazji 15 triumfu w Lidze Mistrzów - w finale pokonali 2:0 Borussię Dortmund. Wraz z prezesem "Królewskich" Florentino Perezem, gwiazdy ubrane na galowo udały się do arcybiskupa Madrytu, Jose Cobo. W Katedrze Matki Bożej Almudena powierzono najcenniejsze klubowe trofeum Matce Bożej. To religijna tradycja zespołu, gdy wygrywa Champions League.
Visita a la catedral de la Almudena.#CHAMP15NS | #RealMadrid
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) June 2, 2024
Matka Boża z Almudeny to patronka Madrytu. Jej imię nadano od słowa "almud", co w języku arabskim oznacza miarkę zboża albo też od "Al Mudayna”, czyli cytadelę. Jej figurę chrześcijanie ukryli w XI wieku z obawy przed najazdem Arabów. Po powierzeniu pucharu Matce Boskiej i spotkaniu z arcybiskupem miasta, "Królewscy" zdobili pamiątkowe zdjęcie, które trafiło na ich oficjalną stronę internetową.
"¡SOMOS LOS 👑 DE EUROPA!"
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) June 2, 2024
🎤 @DaniCarvajal92
🔊 #CHAMP15NS pic.twitter.com/YMVelU92zw
Real podkreślił tym samym katolickie korzenie, a jeszcze niedawno wielu kibiców oskarżało klub o pozbycie się krzyża z herbu. Doniesienia okazały się kompletnie nieprawdziwe - na herbie nieustannie widnieje krzyż. Wbrew powszechnym opiniom, krucyfiks ma nie tylko religijny, ale wręcz polityczny charakter - wiąże się z tym, że w latach 20. XX wieku król Hiszpanii Alfons XIII z dynastii Burbonów nadał Realowi przydomek "Królewscy". Krzyż zniknął kilka lat temu nie z oficjalnego herbu na koszulkach piłkarzy czy szalikach, a z niektórych gadżetów sprzedawanych m.in. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej. Mimo to część kibiców piłkarskich a to z oburzeniem, a to z satysfakcją pisze w sieci, że Real pozbył się tego elementu na stałe. Mimo mieszanki religijnej u "Królewskich", gdzie są i muzułmańscy zawodnicy, różne wyznania nie są przeszkodą do kultywowania madryckiej tradycji - połączenia kultury i religii.