Piłkarze Juventusu Turyn po raz dziewiąty z rzędu, a 36. w historii zostali mistrzem Włoch. Tytuł drużyna z Wojciechem Szczęsnym w bramce zapewniła sobie dzięki niedzielnej wygranej z Sampdorią Genua 2:0. Polak uczcił tytuł w nietypowy sposób... na konferencji prasowej Maurizio Sarri otrzymał od niego odpalonego papierosa. "Zasłużyłeś" - usłyszał trener od bramkarza.
Dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek Serie A "Juve" ma 83 punkty i o siedem wyprzedza Inter Mediolan oraz o osiem Atalantę Bergamo i Lazio Rzym. Wszystkie cztery kluby są pewne udziału w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
W niedzielny wieczór prowadzenie turyńczykom zapewnił tuż przed końcem pierwszej połowy Cristiano Ronaldo, który sfinalizował sprytne rozegranie rzutu wolnego. To 31. ligowy gol w sezonie Portugalczyka, który walczy z Ciro Immobile o tytuł króla strzelców. Napastnik Lazio Rzym wcześniej popisał się hat-trickiem w meczu z Veroną i obecnie ma trzy bramki przewagi.
35-letni Ronaldo mógł zmniejszyć dystans w końcówce spotkania z Sampdorią, jednak nie wykorzystał rzutu karnego trafiając w poprzeczkę. Wcześniej drugiego gola dla miejscowych zdobył Federico Bernardeschi, który skierował do siatki z bliska piłkę odbitą przed siebie przez bramkarza Emila Audero po uderzeniu Ronaldo.
Szczęsny w 28. występie w Serie A w tym sezonie po raz 11. zachował czyste konto. Polak po meczu wręczył Maurizio Sarriemu odpalonego papierosa. "Zasłużyłeś" - powiedział do trenera przerywając na chwilę konferencję prasową.
"Masz, zasłużyłeś" - #Szczesny, #Sarri 😆 https://t.co/mynzbGyTYA
— !Matt! (@DziMatt) July 27, 2020
Legendarni! Juventus mistrzem Włoch. Dziewiąty z rzędu tytuł "Bianconeri". Sarri i Ronaldo triumfują
- napisał tuż po końcowym gwizdku dziennik "Tuttosport", a "La Gazetta dello Sport" informuje o "historycznym sukcesie" o tym, że "Ronaldo nie rozstaje się ze scudetto", jak określane jest w Italii mistrzostwo kraju.
Zatrudniony przed tym sezonem, głównie z myślą o wywalczeniu po raz pierwszy od 1996 roku Pucharu Europy, 61-letni Sarri po raz pierwszy cieszy się z tytułu. Serię Juventusu zaczął trzema mistrzostwami Antonio Conte, a pięć następnych było dziełem Massimiliano Allegriego.
Po wznowieniu sezonu rozgrywki są dziwne. Każdy mecz, do tego przy pustych trybunach, wymaga szczególnie wysiłku fizycznego, ale i psychicznego. Nie jest to łatwe, ale osiągnęliśmy cel
- skomentował szkoleniowiec zespołu z miasta Fiata.
Złą informacją dla sympatyków "Starej Damy" są kontuzje, jakich w pierwszej połowie nabawili się brazylijski obrońca Danilo oraz Argentyńczyk Pablo Dybala, który wspólnie z Ronaldo odpowiada za strzelanie goli. To wszystko na 10 dni przed rewanżem z Olympique Lyon w 1/8 finału Ligi Mistrzów, której rozgrywki mają być dokończone w formie turnieju. Wcześniej już było wiadomo, że Sarri raczej nie będzie mógł skorzystać w Portugalii z Brazylijczyka Douglasa Costy, którego kontuzja mięśnia przywodziciela uda wyeliminowała z gry na dwa tygodnie.