Mimo wielu perturbacji związanych z pozytywnymi wynikami testów na COVID-19 i niepewności, czy w ogóle uda się zagrać, zespół trenera Patryka Rombla na inaugurację pokonał w piątek Austrię 36:31. Białorusini z kolei ulegli uchodzącym za faworyta grupy D Niemcom 29:33.
W związku z tym, że do drugiej fazy turnieju awansują po dwie drużyny z każdej z sześciu grup, wygrana postawi Polaków w bardzo korzystnej sytuacji.
Niewykorzystane okazję się mszczą 😎 pic.twitter.com/c3c8QM56Eg
— Handball Polska (@handballpolska) January 15, 2022
Spotkanie w Bratysławie będzie pojedynkiem klubowych kolegów z Łomży Vive Kielce. W pierwszych meczach Euro Arkadiusz Moryto zdobył dziewięć goli, Szymon Sićko - sześć. Solidny mecz w bramce rozegrał Mateusz Kornecki, a prym w ekipie białoruskiej wiedli zawodnicy mistrza Polski - Władysław Kulesz - 7 i Arciom Karalek 6.
Na mistrzostwach Europy oba zespoły zmierzyły się ostatnio w 2016 roku, kiedy Biało-czerwoni po wyrównanym meczu pokonali rywali dzięki świetnej końcówce 32:27. W niedzielę z tamtego składu na boisko mogą wybiec Michał Daszek i Kamil Syprzak. Późniejsze spotkania z Białorusią również były zacięte, a Polacy nie odnosili w nich zwycięstw. W 2017 padł remis, a później przyszła porażka w eliminacjach kolejnego Euro, a następnie rozegrano cztery potyczki towarzyskie - wszystkie zakończyły się remisami.