Polscy hokeiści wygrali z Węgrami 2:1 w towarzyskim meczu rozegranym w Katowicach. Zwycięską bramkę dla Biało-czerwonych zdobył Dominik Paś pięć sekund przed końcową syreną. Rewanż odbędzie się w tym samym miejscu w piątek.
Pierwotnie planowano rozegranie w Katowicach turnieju Euro Ice Hockey Challenge, w którym Polacy mieli się zmierzyć z Ukrainą, Francją i Węgrami, jednak dwa pierwsze zespoły z powodu pandemii koronawirusa zrezygnowały z przyjazdu. Chęć udziału wyrazili z kolei Łotysze, ale w związku z pozytywnymi wynikami testów koronawirusowych nie wzięli udziału w imprezie, która została ograniczona do dwóch spotkań polsko-węgierskich.Fatum ciążące nad zawodami dało o sobie znać także tuż przed meczem. Rozpoczęcie gry zostało opóźnione o 10 minut, bo wymiany wymagała pęknięta część osłony tafli.
Po pierwszej tercji meczu Polska - Węgry 1:1⚔️ Gola dla Biało-Czerwonych błyskawicznie strzelił Filip Komorski🌠 Wyrównał Garat. Czekamy z niecierpliwością na drugą tercję🍿 pic.twitter.com/t08jUZMDHG
— PZHL - PIHF (@PZHL) December 17, 2020
Polacy świetnie zaczęli, bo już po 25 sekundach objęli prowadzenie. Indywidualną akcję Patryka Wronki zakończył Filip Komorski. Goście wykorzystali potem liczebną przewagę i zasłonięty polski bramkarz Ondrej Raszka skapitulował. Biało–czerwoni nie potrafili zamienić na gola dwóch kar rywali, a tuż przed przerwą od straty bramki uratowała ich poprzeczka.
Druga część przyniosła sporo sytuacji pod węgierską bramką, jednak rezultat się nie zmienił. Gospodarze nie wykorzystali podwójnej przewagi przez 55 sekund, w połowie tercji. W trzeciej odsłonie polscy hokeiści sporo zawdzięczali bardzo pewnie broniącemu Raszce, a pięć sekund przed końcem spotkania Dominik Paś po podaniu Damiana Kapicy strzałem z bliska ustalił wynik.
W listopadzie Polacy rozegrali dwa towarzyskie mecze z Węgrami na wyjeździe. Przegrali 2:5 i 2:3.
Bramki: 1:0 Filip Komorski (1), 1:1 Zsombor Garat (10), Dominik Paś (60).
Kary: Polska- 8 minut; Węgry - 12 minut.