Polskie piłkarki ręczne po emocjonującym meczu pokonały 22:21 Serbię w pierwszym meczu rundy zasadniczej w mistrzostwach świata. Współorganizatorami turnieju są Dania, Norwegia i Szwecja.
Polskie piłkarki ręczne niezbyt dobrze rozpoczęły mecz drugiej fazy mistrzostw świata z Serbią. Biało-czerwone od początku były "pod kreską", a na przerwę schodziły przegrywając 10:13. Wydawać się mogło, że drużyna prowadzona przez trenera Arne Senstada nie podniosła się psychicznie po fatalnym występie z Niemkami.
Nic bardziej mylnego. W drugiej połowie polskie szczypiornistki twardo walczyły o każdą bramkę i konsekwentnie odrabiały straty, by w końcówce wyrwać Serbkom zwycięstwo.
Polki 🇵🇱 wygrały z Serbkami 🇷🇸 22:21 😍 Biało-czerwone długo walczyły o odrobienie strat, ale końcówka należała do nich. Tak wyglądała jedna z kluczowych sekwencji meczu ⬇️ pic.twitter.com/vfkJxehQOQ
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) December 7, 2023
Ten mecz nie był idealny, popełniłyśmy sporo błędów. Wiadomo, że było trochę ciężko po ostatnim spotkaniu, ale najważniejsze jest, że na koniec mamy jedną bramkę więcej od rywalek. Cieszymy się, że nasza gra ruszyła i udało się wygrać
- powiedziała MVP spotkania, Karolina Kochaniak-Sala w pomeczowej rozmowie z Viaplay.
W sobotę Biało-czerwone powalczą o czwarte swoje zwycięstwo na mistrzostwach świata. O 20:30 zmierzą się z Dunkami.