Polska wygrała w Eskisehir z Turcją 29:24 w swoim pierwszym meczu w grupie 5. eliminacji mistrzostw Europy 2022. "Zagraliśmy z sercem i wolą walki" - skomentował Piotr Wyszomirski, który w środę obchodził 32. urodziny.
Dziękuję drużynie za zwycięstwo. To najpiękniejszy prezent urodzinowy jaki można sobie wymarzyć. Zagraliśmy z sercem i wolą walki. Trochę mieliśmy problemów w drugiej połowie. Za dużo popełniliśmy błędów, ale udało nam się dowieźć zwycięstwo do końca. Sobotni rewanż może być zupełnie inny. Może być jeszcze ciężej. Do Płocka jedziemy z chłodną głową, gdyż dopiero połowa pracy wykonana
- mówił bramkarz Biało-czerwonych po zwycięstwie w Turcji.
Polacy odnieśli dość pewne zwycięstwo. Przez cały czas kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, a w końcówce coraz bardziej nerwowo grający gospodarze popełnili sporo prostych błędów, co ułatwiło ekipie gości wywiezienie dwóch punktów.
W pierwszej połowie imponowali efektownymi rzutami przede wszystkim Szymon Sićko, który przed przerwą zaliczył cztery trafienia, i Tomasz Gębala - trzy. Ich poczynania byłyby jednak niewiele warte, gdyby nie świetna postawa - nie tylko w tej części, ale i w całym spotkaniu - Wyszomirskiego, który bronił nawet rzuty karne.
Po zmianie stron Polacy utrzymywali przewagę. Tym razem w proces zdobywania bramek włączył się Arkadiusz Moryto, który m.in. popisał się efektownymi "wkrętkami". Wspomagał go zdobywca trzech goli Maciej Pilitowski.
Rewanż z Turcją zaplanowano na sobotę w Płocku. Awans wywalczą po dwie najlepsze drużyny z każdej z ośmiu grup oraz cztery zespoły z najlepszym bilansem z trzecich miejsc. Gospodarzem turnieju finałowego będą Węgry i Słowacja.