Portowcy z ogromnym animuszem rozpoczęli spotkanie. Już w jego 40. sekundzie Kacper Kozłowski strzelał spoza linii pola karnego minimalnie obok słupka gości. Pół minuty później doskonałej okazji nie wykorzystał Luka Zahovic, pudłując w sytuacji sam na sam z Damianem Węglarzem.
Po pierwszych pięciu minutach meczu goście przejęli inicjatywę, ale ich akcje rozbijane były przed polem karnym. Jedynie strzał Krisa Twardka w 7. min był warty odnotowania, ale Dante Stipica pewnie obronił. Potem gości co najwyżej grozili dośrodkowaniami z rzutów rożnych, które także wyjaśniał bramkarz Pogoni.
W 29. min Pogoń miała rzut wolny przy lewej linii boiska po faulu Bogdana Tiru na Hubercie Matyni. Tradycyjnie piłkę dogrywał właśnie Matynia. Zagrał na środek pola karnego, żaden z piłkarzy szczecińskich jej nie sięgnął, ale ta odbiła się od biodra Bodvara Bodvarssona i wpadła do bramki kompletnie zaskoczonego Węglarza dając prowadzenie gospodarzom. W 38. min powinno być 2:0, ale Zahovic znowu nie popisał się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Jagiellonii. Tym razem Weglarz obronił.
Pogoń pewnie pokonała Jagiellonię
Stałe fragmenty gry kluczem do wygranej @PogonSzczecin z @Jagiellonia1920 🔝 Przed Wami #AkcjaMeczu, czyli trzecie trafienie dla Portowców, po znakomitym rozegraniu rzutu wolnego przez Huberta Matynię ⚽ 💥 pic.twitter.com/iDPw3nQfcV
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 30, 2020
Po przerwie goście znów od samego początku prosili się o kolejnego gola. Najpierw Bogdan Tiru próbował zaskoczyć własnego bramkarza. Chwilę później ten sam piłkarz przecinając centrę Zahovica kopnął piłkę we własną rękę i sędzia Damian Sylwestrzak odgwizdał rzut karny. "Jedenastkę" egzekwował młody kapitan Pogoni Sebastian Kowalczyk, strzelił w prawy róg bramki, a Węglarz nawet nie zareagował. Dwie minuty później po raz trzeci Węglarz wygrał pojedynek sam na sam z Zahovicem.
W 69. min gospodarze prowadzili już 3:0. Z rzutu wolnego tuż przy prawej linii pola karnego sprytnie, płasko po ziemi zagrał Matynia, a Alexander Gorgon bez przyjęcia strzelił przy słupku nie dając Węglarzowi szans na obronę.
Szczecinianie są niepokonani od 22 sierpnia, a ich bramkarz Dante Stipica od 13 września. Nic dziwnego, że szczeciński zespół jest trzeci w tabeli.
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 3:0
Bramki: 1:0 Bodvar Bodvarsson (29-samobójcza), 2:0 Sebastian Kowalczyk (50-karny), 3:0 Alexander Gorgon (69)
Żółta kartka - Pogoń Szczecin: David Stec. Jagiellonia Białystok: Bodvar Bodvarsson
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Mecz bez udziału publiczności.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            ![Ten strzał był warty milion. Kibic wygrał i oszalał ze szczęścia [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_aa6b7f8e9dba96beb64548f47c3308b8c9457e223996d7449c5bd0f32b6b2e34_c.jpg?r=1,1)