We wspaniałym stylu Piotr Żyła wygrał sobotni konkurs na mamuciej skoczni w austriackim Bad Mitterndorf. Polak na półmetku zawodów był trzeci za Karlem Geigerem i Stefanem Kraftem, ale finał na Kulm należał do niego. Żyła w Pucharze Świata triumfował po siedmiu latach przerwy. Nic dziwnego zatem, że po zawodach wprost oszalał ze szczęścia. "Czułem się jak ryba w wodzie, albo ptak na niebie" - powiedział uśmiechnięty.
Piotr Żyła zaraz po konkursie ocenił w rozmowie z TVP Sport:
To piękne uczucie. Wykonałem dużo pracy po Willingen, bo byłem leniwy, w ogóle mi się nic nie chciało, ale pomyślałem, że zbliżają się loty i trzeba wziąć się do roboty.
Czułem się jak ryba w wodzie, albo ptak na niebie. Pracowałem na taki dzień.
Wspaniałe zwycięstwo Piotra Żyły na Kulm
Sobotnie zawody w Austrii zainaugurowały Puchar Świata w lotach. W tym sezonie odbędą się jeszcze dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy. Oprócz niedzielnych zawodów na Kulm (o godz. 11) zaplanowano także rywalizację w norweskim Vikersund.
Piotr Żyła oczywiście został liderem Pucharu Świata w lotach narciarskich
Piotr #Żyła liderem Pucharu Świata w lotach narciarskich! #BadMitterndorf #skijumpingfamily #Kulm pic.twitter.com/81tEjoVPBl
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) February 15, 2020