Arkadiusz Milik nie będzie mógł wystąpić w meczu Biało-czerwonych z Anglikami. We Francji ogłoszono, że zagraniczni piłkarze występujący w tym kraju nie mogą być powołani do reprezentacji na spotkania poza obszarem Unii Europejskiej. Zbigniew Boniek kpi z komunikatu francuskiej Ligue 1.
Francuska Ligue 1 w środę wydała oficjalny komunikat, który wyklucza występy piłkarzy z Francji w reprezentacjach narodowych poza Unią Europejską. Arkadiusz Milik grający w Olympique Marsylia nie może zatem zagrać w marcowym spotkaniu Polski na Wembley w eliminacjach mistrzostw świata. Anglia jest już bowiem poza Unią. Absurdem jest jednak to, że przepis ma dotyczyć tylko piłkarzy nie będących Francuzami.
Czyli przyjaciele z Francji wymyślili sobie tak- nasza francuska reprezentacja gra dwa mecze w tym okienku poza Unią ( Kazachstan i Bośnia ) i jest wszystko ok, ale obcokrajowcom dajemy zakaz grania poza Unią. Prześpijmy się
- napisał Boniek na Twitterze.
Czyli przyjaciele z Francji wymyślili sobie tak- nasza francuska reprezentacja gra dwa mecze w tym okienku poza Unią ( Kazachstan i Bośnia ) i jest wszystko ok, ale obcokrajowcom dajemy zakaz grania poza Unią. Prześpijmy się🤛🤛
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) March 18, 2021
Można się zastanawiać nad sensem wprowadzenia obostrzeń przeciwko pandemii, skoro Kylian Mbappe z Paris Saint Germain może wystąpić według Francuzów w Kazachstanie, a Arkadiusz Milik nie może zagrać w Anglii.
Wciąż nie jest jasna sytuacja piłkarzy grających w Bundeslidze. Prawdopodobnie Robert Lewandowski z Bayernu Monachium i Krzysztof Piątek ze względu na obostrzenia epidemiologiczne w Niemczech również nie będą mogli zagrać na Wembley. W tej sytuacji w kadrze Biało-czerwonych na spotkanie eliminacji mistrzostw świata w Anglii pozostanie tylko jeden nominalny napastnik - debiutant Karol Świderski.