10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Widzew pokonał Zagłębie. Łodzianie coraz wyżej w tabeli PKO BP Ekstraklasy

Widzew Łódź wygrał 3:0 z Zagłębiem Lubin w niedzielnym meczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Dzięki zwycięstwu zespół prowadzony przez trenera Janusza Niedźwiedzia awansował na czwarte miejsce w tabeli.

Widzew Łódź po raz kolejny wygrywa w Ekstraklasie
Widzew Łódź po raz kolejny wygrywa w Ekstraklasie
fot. twitter.com/_Ekstraklasa_

Piłkarze Widzewa Łódź po zwycięstwie nad Zagłębiem zbliżyli się do podium w tabeli Ekstraklasy. Po siódmej wygranej w sezonie beniaminek ma tylko punkt straty do trzeciej Legii Warszawa oraz wicelidera Wisły Płock. Niedzielne spotkanie lepiej zaczęli łodzianie, którzy szybko chcieli potwierdzić dobrą formę z ostatnich meczów. Już w siódmej minucie ze swoich miejsc poderwało się ponad 17 tys. kibiców na stadionie, gdy z narożnika pola karnego groźnie uderzył Bartłomiej Pawłowski. Piłka trafiła jednak w poprzeczkę bramki Zagłębia.

Widzew mocniejszy od Zagłębia

Po kolejnych 10 minutach przed kolejną szansą po szybkim kontrataku ponownie stanął Pawłowski, lecz tym razem jego strzał sprzed linii bramkowej wybił Gruzin Guram Giorbelidze. Blisko powodzenia był też obrońca Widzewa Martin Kreuzriegler. Mocne uderzenie Austriaka z ponad 30 metrów w niewielkiej odległości minęło słupek bramki bronionej przez Kacpra Bieszczada.

Po pół godzinie gra się wyrównała. Wówczas jednak strzał Ernesta Terpiłowskiego ręką we własnym polu karnym zablokował Giorbelidze za co Widzew miał rzut karny. Strzał Czecha Marka Hanouska z 11 metrów obrobił Bieszczad, ale sędzia Tomasz Musiał nakazał jego powtórzenie, ponieważ serbski pomocnik Zagłębia Marko Poletanovic zbyt szybko wbiegł w pole karne. Powtórkę skutecznie wykonał już Kreuzriegler.

Po utracie gola podopieczni trenera Piotra Stokowca stracili też pewności siebie. Próbował to wykorzystać Pawłowski, którego strzał z ostrego kąta z rzutu wolnego pod poprzeczkę z trudem obronił Bieszczad. Gościom nie pomogła też przerwa, bo łodzianie prostymi środkami szybko po wznowieniu gry podwyższyli prowadzenie. Akcja zaczęła się od dalekiego wykopu Ravasa do Jordiego Sancheza, który ograł z łatwością Jarosława Jacha i wyłożył piłkę Terpiłowskiemu.

Po chwili Zagłębie mogło przegrywać różnicą trzech goli. W znakomitej sytuacji po zagraniu Pawła Zielińskiego znalazł się Mato Milos. Uderzenie Chorwata z bliskiej odległości obronił jednak Bieszczad. Na tym Widzew nie zamierzał jednak poprzestać i w 66. minucie po raz trzeci ucieszył swoich kibiców. Tym razem pięknym strzałem sprzed pola karnego popisał się Hanousek.

Widzew Łódź - KGHM Zagłębie Lubin 3:0

Bramki: 1:0 Martin Kreuzriegler (33-karny), 2:0 Ernest Terpiłowski (47), 3:0 Marek Hanousek (66)

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)   Widzów: 17 180

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Widzew Łódź #PKO BP Ekstraklasae #Zagłębie Lubin

jm