Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Stal zatrzymała lidera. Nieuznane bramki i niespodziewany wynik w piłkarskiej PKO BP Ekstraklasie

W piątkowym meczu PKO BP Ekstraklasy Stal Mielec nieoczekiwanie zremisowała bezbramkowo z liderem rozgrywek - Rakowem Częstochowa.

Raków Częstochowa stracił punkty w meczu ze Stalą Mielec
Raków Częstochowa stracił punkty w meczu ze Stalą Mielec
Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa

Przez pierwsze minuty mecz wyglądał tak, jakby to Stal była liderem tabeli a nie Raków. Mielczanie dominowali, a w 11. min Koki Hinokio celnie uderzył. Jednak po weryfikacji sytuacji, przy pomocy systemu VAR sędzia orzekł, że Mateusz Mak – który podał do Japończyka – faulował w tej sytuacji Stratosa Svarnasa.

Dwa nieuznane gole w Mielcu

Potem inicjatywę przejął zespół z Częstochowy. Jednak w pierwszej połowie nie zdołał objąć prowadzenia. W drugiej połowie gra toczyła się najczęściej na połowie boiska Stali. Jednak Bartosz Mrozek ani razu nie dał się pokonać.

W 67. minucie Ivi Lopez tak wykonał rzut wolny, że piłka wpadła do bramki. Jednak sędzia (znowu po weryfikacji wideo) i tym razem gola nie uznał, gdyż na spalonym był Svarnas. Co prawda piłki nie dotknął, ale swoim ruchem utrudnił obronę Mrozkowi. W 90. min kolejny raz groźnie strzelił z wolnego Lopez, ale tym razem na posterunku był mielecki golkiper.

Stal to solidna drużyna Ekstraklasy. Nie tylko nam utrudniła życie. W pierwszym meczu naszych drużyn w tym sezonie, to zespół z Mielca mógł zremisować. Wtedy my mieliśmy szczęście, dziś pomogło ono trochę gospodarzom

- skomentował po meczu trener Rakowa, Marek Papszun.

PGE FKS Stal Mielec - Raków Częstochowa 0:0

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)   Widzów 4 330

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Raków Częstochowa #Stal Mielec #PKO BP Ekstraklasa

jm