Ogłoszony dzisiaj selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski Portugalczyk Paulo Sousa jest przekonany, że drużyna ma ogromny potencjał. "Grają w niej zawodnicy wysokiej klasy" - zaznaczył 50-letni szkoleniowiec w przygotowanym wcześniej materiale wideo.
Jestem zaszczycony i dumny, że zostaję trenerem polskiej drużyny narodowej. Chciałbym podziękować prezesowi "Zibi" Bońkowi i całemu zarządowi za szansę podjęcia tego wyzwania. Polska jest krajem futbolu i jestem pewien, że wasz entuzjazm dostarczy nam siły, wsparcia, wiary i razem będziemy mogli powalczyć w następnych mistrzostwach Europy
- powiedział Sousa w materiale wyemitowanym podczas konferencji prasowej prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.
Na swojej stronie internetowej związek ogłosił także nazwiska członków sztabu reprezentacji - będą to sami obcokrajowcy. Asystentami Sousy będą jego rodak Manuel Julio Cordeiro da Silva oraz Hiszpan Victor Manuel Sanchez Llado, a trenerem bramkarzy został Portugalczyk Paulo Jorge Fernandes Grilo. Hiszpanie Lluis Sala Perez i Antonio Jose Gomez Diaz będą z kolei odpowiedzialni za przygotowanie fizyczne. W sztabie znalazł się także Włoch Cosimo Cappagli, który będzie analitykiem.
Drużyna ma ogromny potencjał, są w niej zawodnicy wysokiej klasy. Z właściwą, zwycięską mentalnością, dyscypliną, organizacją i odpowiednim podejściem, razem ze mną, moim sztabem, pracownikami federacji i wsparciem całego narodu - będziemy silni. Jestem przekonany, że cała Polska będzie dumna ze swojej drużyny narodowej
- podkreślił Sousa.
Portugalczyk rozpocznie pracę z polskimi piłkarzami w marcu, kiedy biało-czerwoni rozegrają pierwsze mecze eliminacji mistrzostw świata 2022: z Węgrami (25.03), Andorą (28.03) i Anglią (31.03).
"Jedno jest pewne, nowy selekcjoner nie osiwieje w trakcie pracy z naszą reprezentacją" - zażartował Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski i srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie.
Poza Kowalczykiem nominację Sousy skomentowały już inne postacie - mniej lub bardziej związane z piłką nożną, których wpisy z Twittera publikujemy poniżej.
Jedno jest pewne,nowy selekcjoner nie osiwieje w trakcie pracy z naszą reprezentacją.
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) January 21, 2021
Wszyscy już wiedzą czy Sousa to dobry wybór. Ja nie wiem. Wiem, że wybierał człowiek który się na piłce zna lepiej niż ktokolwiek w Polsce. I wierzę, że wybrał dobrze.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) January 21, 2021
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski nie jest żadnym dobrym trenerem. Przykro mi. Wszędzie zostawał za sobą spaloną ziemie. Trzy miesiące w Leicester, wyrzucony z QPR, skandal z prowizjami w Bordeaux. Serio to jest ktoś, komu warto zaufać w takim momencie?
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) January 21, 2021
Prezes Boniek dla @przeglad w 04/2019:
— Łukasz Olkowicz (@LukaszOlkowicz) January 21, 2021
"Jeżeli pan uważa, że portugalski trener jest taki dobry, dlaczego polskie kluby nie wezmą sobie ich szesnastu? Weźcie sobie! Pan ma receptę na piłkę: wyedukowanych, dobrych trenerów z Portugalii. W Polsce ciągle obce jest lepsze od naszego"
"Selekcjoner musi mówić po polsku" - mówił swego czasu. Szkoda, że żaden z dziennikarzy tego nie zacytuje.
— Stanisław Madej (@stanislawmadej) January 21, 2021
"Selekcjoner musi mówić po polsku" - mówił swego czasu. Szkoda, że żaden z dziennikarzy tego nie zacytuje.
— Stanisław Madej (@stanislawmadej) January 21, 2021
W internecie można znaleźć też już pierwsze podsumowania dotychczasowej kariery trenerskiej Paulo Sousy, gdzie wyróżnia się fakt, że nigdzie nie pracował zbyt długo.
Kariera trenerska Paulo Sousy 🧐#sousa #reprezentacja #pzpn pic.twitter.com/ABNfAE0jcI
— Adriana z BonBallon.com (@ABonballon) January 21, 2021