Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Sport

Słaby piątek Roberta Lewandowskiego. To nie zdarzyło się Polakowi od lat

To nie był wieczór Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik Bayernu Monachium nie wykorzystał rzutu karnego w spotkaniu z Herthą Berlin i zakończył mecz bez zdobytego gola. Bawarczycy pokonali rywali 1:0 po szczęśliwym trafieniu Kingsleya Comana. W pierwszym składzie pokonanej drużyny pojawił się Krzysztof Piątek.

Mecz 20. kolejki Bundesligi w Berlinie rozpoczął się w trudnych warunkach. Gęsty padający śnieg utrudniał piłkarzom obu drużyn grę. Pomimo tego pierwsza połowa była bardzo ciekawa, a Hertha toczyła wyrównany bój z drużyną z Monachium.

Reklama

Po dziesięciu minutach gry świetnym prostopadłym podaniem popisał się Robert Lewandowski. Leroy Sane doszedł do piłki i został ścięty z nóg przez bramkarza. Arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł bezbłędny zwykle w takich sytuacjach Polak. Rune Jarstein doskonale wyczuł jednak intencje Lewandowskiego i obronił jego uderzenie z rzutu karnego. Taka sytuacja nie zdarzyła się od lat.

W zimowej scenerii w Berlinie Lewandowski nie wykorzystał karnego

Ostatnio Lewandowski uderzenia z "jedenastki" nie wykorzystał ponad dwa lata temu, a jego skuteczność w tym elemencie gry zwykle była zabójcza dla rywali. Jedyna bramka spotkania padła niedługo później. W 21. minucie Kingsley Coman strzelił, a piłka szczęśliwie dla niego odbiła się od obrońcy i kompletnie zmyliła bramkarza.

Bayern wygrał 1:0, umocnił się na pozycji lidera Bundesligi i w dobrych nastrojach rusza do walki o klubowe mistrzostwo świata. Krzysztof Piątek był bardzo aktywny w pierwszej połowie. Strzelał czterokrotnie, ale tylko jedno z tych uderzeń sprawiło kłopoty Manuelowi Neuerowi. Polak zgasł po przerwie i został zmieniony po godzinie gry.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama