Mecz rozpoczynający piłkarskie mistrzostwa świata w Katarze zapowiada, że kibiców czeka ciekawy turniej. Sędziowie już po trzech minutach anulowali pierwszą bramkę zdobytą przez Ekwador. Później Katar stracił jednak szybko dwa gole i tym razem zostały one już uznane.
Przed meczem Kataru z Ekwadorem nie brakowało medialnych doniesień o rzekomym skandalu. Gospodarze mistrzostw świata mieli ponoć przekupić gości i za pieniądze zapewnić sobie zwycięstwo w pierwszym spotkaniu mundialu. Historia ta upadła w trzeciej minucie potyczki... Chociaż chwilę później zwolennicy teorii spiskowych mieli powody do radości.
❌ NO GOAL! Ecuador's opener RULED OUT!#FIFAWorldCup #TSWorldCup pic.twitter.com/yZrUOaCPRw
— talkSPORT (@talkSPORT) November 20, 2022
Enner Valencia zdobył szybkiego gola dla Ekwadoru uciszając katarską publiczność. Wydawało się, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, ale po długich weryfikacjach bramka została anulowana przez włoskiego sędziego Daniele Orsato. Decyzje o pozycji spalonej podjęli arbitrzy VAR - wśród których znajdował się Polak, Tomasz Listkiewicz.
🚨 | It’s been alleged that #Qatar2022 bought the hosting of the #WorldCup2022 with bribes.
— Jamie Jenkins (@statsjamie) November 20, 2022
Are they paying off the referees now as well?
No way was that goal offside.#QATECU pic.twitter.com/Wjwy6JL1EP
Noga przebija się przez taflę wodospadu. #QATECU #mundialove pic.twitter.com/raBTZsT7mw
— Rafał Ś. (@rafal016) November 20, 2022
Powtórki zdawały się potwierdzać, że noga zawodnika Ekwadoru była minimalnie wysunięta przed ostatniego obrońcę, ale bez pomocy nagrań i specjalnych linii ciężko to stwierdzić. Kolejne minuty meczu podważyły jednak teorię o tym, że spotkanie może być ustawione, a sędziowie faworyzują gospodarzy. Katar błyskawicznie stracił dwie bramki. Najpierw z rzutu karnego golkipera pokonał Valencia, a po pół godzinie gry 33-letni snajper Fenerbahce pokazał, że może być nawet kandydatem na króla strzelców mundialu.
Druga połowa meczu otwarcia piłkarskich mistrzostw świata w Katarze nie przyniosła już większych emocji. Ekwador - prowadząc dwoma bramkami - kontrolował wydarzenia na murawie, a gospodarze nie zdołali oddać nawet jednego celnego uderzenia.
Bramki: 0:1 Enner Valencia (15-karny), 0:2 Enner Valencia (30-głową)
Sędzia: Daniele Orsato (Włochy)