Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Rumuńskie media o sytuacji Iordanescu: To jakaś farsa!

Zamieszanie wokół pracy z piłkarzami Legii Warszawa rumuńskiego trenera Edwarda Iordansecu jest szeroko komentowana we wtorek przez rodzime media. Część komentatorów nazywa sytuację dotyczącą szkoleniowca mianem „farsy”.

Autor: Tomasz Mrozek

Cytująca wypowiedzi 47-letniego Iordanescu bukareszteńska telewizja Digi Sport wskazuje na fakt, że „Edi”, jak sam deklaruje, nie zamierza opuścić klubu z Warszawy i szykuje się z nim do meczu Ligi Konferencji przeciwko Szachtarowi Donieck.

Dziennikarze odnotowują, że choć Iordanescu mówi o chęci dalszego prowadzenia Legii, to jednak na horyzoncie pojawiła się i „prędko nie zniknie” opcja objęcia przez niego - już po raz drugi - sterów reprezentacji Rumunii. Przypominają również, że przyjaciel rumuńskiego trenera Daniel Stanciu potwierdził, że Iordanescu poprosił władze Legii o możliwość rozwiązania umowy. Decyzja w tej sprawie, jak utrzymuje Stanciu, powinna zapaść we wtorek.

Stacja - powołująca się na źródła w Rumuńskiej Federacji Piłki Nożnej (FRF) - utrzymuje we wtorek, że Iordanescu „jest pierwszą i jedyną opcją” do zastąpienia obecnego selekcjonera Mircei Lucescu.

Bez względu na to, kiedy nastąpi rozstanie z Lucescu, rumuńska federacja chciałaby poczekać i ponownie zatrudnić Iordanescu - uważa Digi Sport. Jak podkreślono, trener uparcie jednak twierdzi, że nie zamierza rozstawać się z Legią.

Tymczasem bukareszteńska „Gazeta Sporturilor” oraz portal Prosport uważają, że trudno sobie wyobrazić dalsze kierowanie przez Iordanescu zespołem Legii wobec serii porażek, jakiej ostatnio doświadcza. Przypominają, że w ostatnich dwóch ligowych meczach legioniści przegrali po 1:3 z Górnikiem Zabrze oraz Zagłębiem Lubin i tracą już do lidera ekstraklasy dziewięć punktów. Zgodnie twierdzą, że obejmujący w czerwcu ekipę z Warszawy rumuński trener nie spodziewał się „tak katastrofalnych wyników swoich podopiecznych”.

Legia gra zdecydowanie poniżej oczekiwań, niektórzy kibice domagają się dymisji trenera, a sytuacja wokół jego przyszłości jest niejasna” - ocenia rumuński portal i przypomina, że od kilku tygodni mówi się w Rumunii o możliwym zastąpieniu przez Iordanescu aktualnego selekcjonera kadry narodowej.

Przed przejęciem Legii Iordanescu w latach 2022-24 był już selekcjonerem ojczystej reprezentacji, m.in. prowadził ją w zeszłorocznych mistrzostwach Europy.

Autor: Tomasz Mrozek

Źródło: niezalezna.pl, PAP