Robert Lewandowski wybiegł w podstawowym składzie FC Barcelony podczas towarzyskiego meczu z Realem Madryt w Las Vegas. RL9 w barwach Dumy Katalonii zadebiutował... z numerem 12 na koszulce.
Robert Lewandowski zadebiutował w barwach Barcelony, a okazja była znakomita. Blaugrana podczas swojego tourne przed sezonem La Liga zmierzyła się w El Clasico z Realem Madryt w Las Vegas. Polski napastnik, który do Dumy Katalonii trafił za 50 milionów euro z Bayernu Monachium wybiegł w podstawowym składzie drużyny prowadzonej przez Xaviego. Sporym zaskoczeniem był numer na koszulce kapitana Biało-czerwonych.
Lewy's starting! #ElClásico 🇺🇸 pic.twitter.com/rgZHRzIWnQ
— FC Barcelona (@FCBarcelona) July 24, 2022
Lewandowski, który stworzył własną markę RL9 i od lat kojarzony jest właśnie z "dziewiątką", dostał numer 12. Prawdopodobnie jednak przed oficjalnymi spotkaniami Barcy ta kwestia ulegnie jeszcze zmianie. Chociaż to, czy Polak dostanie "swoją" liczbę może być uzależnione od tego czy Barcelonie uda się ostatecznie sprzedać Memphisa Depaya, to bowiem holenderski piłkarz obecnie gra z "dziewiątką".
💥 BOOOOOOOOM!!!! GOAL BARÇA! RAPHINHA GETS THE FIRST! 0-1! #ELCLÁSICO 🇺🇸 pic.twitter.com/zDEdmbwEXu
— FC Barcelona (@FCBarcelona) July 24, 2022
Obok Lewandowskiego w ataku Dumy Katalonii od pierwszych minut na murawie pojawili się Ansu Fati i - kolejny nowy nabytek klubu - Rapinha. I to właśnie Brazylijczyk był bohaterem spotkania, gdy kapitalnym strzałem pokonał bramkarza Realu w 27 minucie. Lewandowski, który był bardzo aktywny w tym meczu, również miał okazję wpisać się na listę strzelców, ale jego uderzenie zablokował w ostatniej chwili... David Alaba, czyli dobry znajomy Polaka z czasów wspólnych występów w Bayernie. Na początku drugiej połowy Xavi przeprowadził szereg zmian, a za 33-latka na boisko wszedł Pierre-Emerick Aubemayang.
Debiut Lewandowskiego okazał się zwycięski. Barcelona wygrała ostatecznie z Realem Madryt 1:0 po trafieniu Rapinhy. Już w środę Blaugrana stoczy kolejny sparing w USA, a rywalem będzie tym razem włoski Juventus.