Robert Lewandowski w miniony weekend przeszedł do historii FC Barcelony. Polak wyprowadził Blaugranę na boisko jako kapitan na Camp Nou - legendarny stadion Barcy, który przez ponad dwa lata był wyłączony z użytku. Chwilę po rozpoczęciu meczu z Atheltic Bilbao Lewandowski w pięknym stylu wpisał się też na listę strzelców, a Barcelona wygrała ten mecz aż 4:0.
Lewandowski strzela jak natchniony
W poprzedniej kolejce La Liga Lewandowski, którego od początku sezonu trapiły kontuzje, z Celtą spisał się jeszcze lepiej bo zaliczył hat-trick. Nic dziwnego, że kapitan Biało-czerwonych zewsząd zbiera pochwały.
Lewandowski jest fantastycznym piłkarzem. Przez całe życie pokazywał, że potrafi robić najważniejszą rzecz w futbolu, czyli strzelać gole
– uważa trener Chelsea.
Londyńczycy prowadzeni przez Enzo Marescę mogą się obawiać Lewandowskiego, bowiem Barcelona zawita na Stamford Bridge już we wtorek i zmierzy się z Chelsea w szlagierowo zapowiadającym się meczu piątej kolejki Ligi Mistrzów. Spotkanie nabiera dodatkowego znaczenia, bowiem obie ekipy sąsiadują w tabeli - uzbierały dotychczas po 7 punktów.