Trener Piasta Gliwice obejrzał pierwszą w karierze czerwoną kartkę. Waldemar Fornalik został ukarany za krytykowanie arbitra w meczu z Rakowem Częstochowa. Zespół prowadzony przez Marka Papszuna wygrał 1:0 w piątkowym spotkaniu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy, a jedyna bramka padła w 94. minucie.
Rozgrywany w gęstej mgle mecz 18. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy pomiędzy Rakowem Częstochowa, a Piastem Gliwice był wyrównany do ostatnich minut. Zanosiło się na bezbramkowy remis, ale w przedłużonym czasie gry Mateusz Wdowiak - po dość przypadkowej akcji - szczęśliwie pokonał Frantiska Placha i gospodarze mogli cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów.
Nerwowo na sytuację bramkową zareagował trener Waldemar Fornalik, którego sędzia Damian Kos odesłał na trybuny.
Uważam, że taki mecz powinien zakończyć się remisem. Obie drużyny miały swoje sytuacje strzeleckie i my powinniśmy wykorzystać przynajmniej jedną. Z takim zespołem jak Raków to byłoby dużo i może dałoby zwycięstwo, a przynajmniej remis. Do końca wynik był otwarty. Uważam, że w tych warunkach - chodzi o mgłę - sędzia niepotrzebnie ciągnął ten mecz. W efekcie przegraliśmy, a ja za swoją reakcję dostałem czerwoną kartkę - pierwszą w karierze trenerskiej
- podsumował szkoleniowiec Piasta.
Raków z dorobkiem 32 punktów zajmuje czwarte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy, do liderującego Lecha Poznań traci sześć "oczek". Piast po porażce w Częstochowie jest jedenasty - 21 pkt.
Bramka: 1:0 Mateusz Wdowiak 90'+4
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo) Widzów 2 577