Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Piłka nożna nie tylko dla bogatych. Klęska Superligi po rezygnacji wszystkich angielskich drużyn

Piłkarska Superliga chyli się ku upadkowi po tym jak sześć angielskich klubów oficjalnie ogłosiło odstąpienie od projektu, a kolejne zespoły są bliskie podjęcia takiej decyzji. Superliga jeszcze nie wywiesiła białej flagi, ale futbolowa rewolucja wydaje się skazana na porażkę.

Angielskie kluby wycofały się z Superligi
Angielskie kluby wycofały się z Superligi
fot. premierleague.com

W nocy z niedzieli na poniedziałek ogłoszono powstanie elitarnej Superligi. W jej skład miały wejść najbogatsze drużyny z Anglii (Manchester United, Chelsea, Manchester City, Liverpool, Tottenham, Arsenal), Hiszpanii (Real Madryt, FC Barcelona, Atletico Madryt) i Włoch (Juventus, Inter oraz AC Milan).

Superliga natychmiast spotkała się ostrą reakcją. UEFA zapowiedziała daleko idące sankcje dla zbuntowanych drużyn, które chciały wyłamać się z obecnego formatu rozgrywek. Projekt potępili również kibice, piłkarze i legendy futbolu - również te związane z zamieszanymi drużynami - jak sir Alex Ferguson czy Garry Neville. Głos zabrali również politycy, a premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zajął jednoznacznie negatywne stanowisko.

To wszystko przyczyniło się oficjalnej rezygnacji Manchesteru City z udziału w Superlidze. Podobną decyzję podjęły we wtorek wszystkie zespoły angielskie. Nieoficjalnie od pomysłu elitarnych rozgrywek odstąpić chce także Barcelona oraz AC Milan. To może oznaczać upadek Superligi zanim tak naprawdę się rozpoczęła, ale sytuację ostrożnie ocenia Zbigniew Boniek.

Błędem byłoby myślenie, ze tematu już nie ma, jest wiele rzeczy do zrobienia, polepszenia. Tego czasu UEFA, ECA nie mogą stracić. Trzeba usiąść i rozmawiać, ale tylko w gronie ludzi poważnych...

- napisał prezes PZPN na Twitterze.

Również Superliga wydała oświadczenie w którym zapewniono, że "podjęte zostaną stosowne kroki, by przekształcić projekt". Florentino Perez - prezes Realu Madryt i szef Superligi - nie zamierza zatem składać broni. Pytanie, kto miałby uczestniczyć w rozgrywkach oprócz garstki drużyn, która pozostała na placu boju.

Tymczasem nieudana rewolucja kończy się pierwszymi ofiarami. Ze stanowiska wiceprezesa Manchesteru United zrezygnował Ed Woodward, a włoskie media donoszą także o dymisji przedstawiciela Juventusu w Superlidze - Andrea Angeli ma odejść ze swojej funkcji w turyńskim klubie. W Hiszpanii spekuluje się, że do dymisji może zostać zmuszony również Perez.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Superliga #piłka nożna #Florentino Perez #UEFA

Janusz Milewski