Legia Warszawa podzieliła los Lecha Poznań i odpadła z piłkarskiego Pucharu Polski. "Wojskowi" przegrali 1:2 w środę na własnym boisku z Piastem Gliwice. Z awansem do półfinału nie miała natomiast większych problemów Cracovia, która 3:0 pokonała Chojniczankę. Wcześniej awansowały Raków Częstochowa i pierwszoligowa Arka Gdynia.
Cracovia w ekstraklasie nie spisuje się dobrze i zajmuje dopiero trzecią od końca pozycję. W rozgrywkach pucharowych gra jednak bardzo efektywnie. Trzech wcześniejszych rywali, w tym dobrze spisującą się wiosną w lidze Wartę Poznań, pokonała jedną bramką, a w środę drugoligowej Chojniczance zaaplikowała trzy gole. Dwa zdobył Holender Pelle van Amersfoort, najskuteczniejszy piłkarz "Pasów" w tym sezonie.
Zobaczcie skrót meczu @PZPNPuchar @LegiaWarszawa - @PiastGliwiceSA ⤵️ https://t.co/0cKSOL72Ve
— Polsat Sport (@polsatsport) March 3, 2021
Piastowi drogę do najlepszej czwórki rozgrywek utorowała wygrana w Warszawie z Legią 2:1. W pojedynku mistrzów kraju dwóch ostatnich sezonów prowadzenie gościom zapewnił w ósmej minucie Jakub Świerczok, wyrównał w 66. rezerwowy stołecznej ekipy Portugalczyk Rafael Lopes, a sukces zapewnił drużynie trenera Waldemara Fornalika rodak tego ostatniego Tiago Alves w 78.
Spotkanie potwierdziło, że Piast od jakiegoś czasu wybitnie "nie leży" legionistom. Był to już szósty z rzędu mecz, którego warszawianie nie potrafili wygrać. Legia z 19 triumfami jest najbardziej utytułowaną drużyną Pucharu Polski, a gliwiczanie dwukrotnie do tej pory zdołali awansować do finału - w 1978 i 1983 roku jako drugoligowcy, ale wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo.
We wtorek do półfinałów awansowały Raków Częstochowa i pierwszoligowa Arka Gdynia. Raków wygrał w Poznaniu z Lechem 2:0 i jest o krok od powtórzenia sukcesu z 1967 roku, kiedy jedyny raz zameldował się w finale rozgrywek. W półfinale ekipa prowadzona przez Marka Papszuna była ostatnio dwa lata temu.
Z kolei Arka w pojedynku pierwszoligowców pokonała w Niepołomicach Puszczę 5:2. Gdynianie nawiązali do niedawnej przeszłości, kiedy w 2017 i 2018 awansowali do finału, a w pierwszym z przypadków sięgnęli po trofeum, podobnie jak w 1979 roku.
Półfinały odbędą się 7 kwietnia, a finał 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie. Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z czego triumfator rozgrywek otrzyma pięć.