Piłkarz reprezentacji Polski i AS Romy, Nicola Zalewski przed pierwszym meczem Biało-czerwonych na mundialu w Katarze jest pozytywnie nastawiony. Młody lewoskrzydłowy zapewnia, że drużynę stać na zwycięstwo z Meksykiem.
Dziennikarze podczas sobotniej konferencji prasowej pytali Zalewskiego o to, czy trener jego klubowej drużyny Jose Mourinho przed wylotem do Kataru dawał mu jakieś wskazówki.
Po meczu z Torino nie było okazji, aby dłużej porozmawiać. Trener życzył mi powodzenia. Dużo się uczę od tego szkoleniowca. Miałem słabszy moment w karierze i wiem, że muszę dużo trenować i to co złe po prostu minie
- powiedział pomocnik AS Roma.
20-latek przyznał, że w Katarze temperatury są podobne jak w Rzymie, więc czuje się bardzo dobrze. Zalewski wyjaśnił, że zagra tam, gdzie ustawi go trener Czesław Michniewicz. "Gdy zagramy systemem 4-2-3-1 lub 4-3-3, to najbardziej odpowiada mi pozycja na lewym skrzydle".
Reprezentant Polski z graczy Meksyku wyróżnił napastników Hirvinga Lozano (Napoli) i Raula Jimeneza (Wolverhampton Wanderers).
To najważniejsi piłkarze Meksyku. My też mamy potencjał. Zrobimy wszystko, aby ten mecz wygrać i wyjść z grupy
- zakończył.
W mistrzostwach świata Polska zagra w grupie C kolejno: 22 listopada z Meksykiem w Dausze, cztery dni później z Arabią Saudyjską w Ar-Rajjan i 30 listopada z Argentyną w Dausze.