Flora Tallinn będzie rywalem Rakowa Częstochowa w pierwszej rundzie kwalifikacji piłkarskiej Ligi Mistrzów. Losowanie par odbyło się we wtorek w szwajcarskim Nyonie. Pierwszy mecz w Polsce 11 lipca o godz. 18. Rewanż tydzień później w Estonii.
UEFA przed losowaniem pierwszej rundy kwalifikacyjnej, w której weźmie udział 30 zespołów, dokonała podziału rozstawionych i nierozstawionych na koszyki. Raków Częstochowa, który w najbliższej edycji tych rozgrywek po raz pierwszy będzie reprezentował Polskę, znalazł się w tej drugiej grupie.
Mistrz Polski mógł trafić na jedną z pięciu drużyn rozstawionych, a oprócz Flory, były nimi: Karabach Agdam (Azerbejdżan), SK Slovan Bratysława (Słowacja), HJK (Finlandia) i NK Olimpija (Słowenia). Między pierwszy meczem a rewanżem Raków zagra u siebie Superpuchar Polski z Legią Warszawa (15 lipca). Flora dwa lata temu w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów nie sprostała stołecznej Legii, która przy Łazienkowskiej wygrała 2:1, a w rewanżu zwyciężyła 1:0.
Flora jest aktualnie liderem ligi estońskiej, która rozgrywana jest systemem wiosna – jesień. Po 17 kolejkach drużyna prowadzona przez Jurgena Henna ma 41 punktów, dwa więcej od lokalnego rywala - Levadii. 27-osobowa kadra zespołu składa się wyłącznie z piłkarzy estońskich, w tym kilku znanych z polskich boisk, jak Hernik Ojamaa, Konstantin Vassiljev, Ken Kallaste czy Sergei Zenjov.
Polski zespół po raz ostatni zagrał w fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2016/17. Wówczas była to Legia Warszawa. Teraz taką samą szansę będzie miał Raków, jednak zanim do tego dojdzie, będzie musiał przejść cztery rundy kwalifikacje.
W ostatnim czasie w klubie doszło do roszad. Umowy nie przedłużył twórca największych sukcesów, trener Marek Papszun, a jego następcą został dotychczasowy asystent Dawid Szwarga. Ten nigdy wcześniej nie pracował jako pierwszy trener, debiut o stawkę zaliczy właśnie w eliminacjach Ligi Mistrzów.