W 78. minucie przerwany został mecz Albania - Polska. Po strzeleniu bramki przez Polaków z trybun poleciały na nich butelki i inne przedmioty i francuski sędzia Clement Turpin zadecydował o przerwaniu meczu. Zawodnicy udali się do szatni. Mecz wznowiono, ale dopiero po kilkunastu minutach.
Przez większość spotkania Polacy atakowali, a gospodarze dobrze się bronili. Przełamanie przyszło w 77. minucie kiedy wrzutkę Klicha z prawego skrzydła wykończył golem Karol Świderski. Chwilę później Polacy zostali obrzuceni z trybun butelkami. Po tej sytuacji sędzia nakazał zejść zawodnikom do szatni.
Jeszcze przed meczem polscy kibice zostali napadnięci przez albańskich chuliganów. Następnie wygwizdano polski hymn, a w czasie drugiej połowy, gdy Piotr Zieliński chciał wykonać rzut rożny, po raz pierwszy poleciały z trybun przedmioty.
Żenada #ALBPOL pic.twitter.com/MlmctD8MWi
— Wuja Jurek 🇵🇱⚽️ (@WujaJurek) October 12, 2021
Polacy obrzucani butelkami po zdobyciu bramki. Piłkarze schodzą z boiska... #ALBPOL @SportSE_pl pic.twitter.com/Ek77U80oHa
— Kamil Kacperczyk (@Kamilczyk) October 12, 2021
Dzikusy na trybunach. Po prostu. #ALBPOL pic.twitter.com/xmwpvP2C3C
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) October 12, 2021
Po kilkunastu minutach piłkarze wrócili na boisko i wznowili mecz. Spotkanie wznowiono, ale pod warunkiem zachowania spokoju przez albańskich fanów.