Piłkarze Liverpoolu pokonali 3:0 Burnley i przed ostatnim meczem sezonu w angielskiej Premier League awansowali na czwarte miejsce. Zmagający się z plagą kontuzji "The Reds" heroicznie walczą o awans do Ligi Mistrzów, a z postawy drużyny dumny jest jej trener - Juergen Klopp.
Dzisiejszy mecz był dla nas jak półfinał. Musieliśmy wygrać i to się nam udało
- powiedział Klopp w rozmowie z Sky Sports.
Niemiecki szkoleniowiec w ten sposób odniósł się do środowego zwycięstwa Liverpoolu z Burnley. Piłkarze z Anfield Road awansowali na czwartą pozycję w tabli, a sezon zakończą u siebie niedzielnym spotkaniem z Crystal Palace.
"The Reds" zgromadzili dotychczas 66 punktów i szykują się do korespondencyjnej walki z "Lisami". Identyczny dorobek punktowy ma bowiem Leicester, które zagra u siebie z Tottenhamem. "Kogutom" również zależy na wygranej w ostatnim meczu nieudanego dla nich sezonu, bo wciąż ważą się losy ich awansu do europejskich pucharów.
The #PL table heading into the final day of the season pic.twitter.com/oHSjC4Glno
— Premier League (@premierleague) May 19, 2021
Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale poprawiliśmy naszą pozycję i teraz gramy finał. Właśnie tego potrzebowaliśmy. Zasłużyliśmy na to - to był nasz najlepszy występ. Teraz musimy się upewnić, że szybko dojdziemy do siebie. Mamy kłopoty kadrowe, na kilku pozycjach brakuje nam ludzi do grania. Musimy chuchać i dmuchać na tych, którzy są zdrowi
- podsumował Klopp i dodał, że nie może się już doczekać spotkania z Crystal Palace.
Na Anfield finał sezonu obejrzy na żywo dziesięć tysięcy kibiców. Pierwszy gwizdek ma rozbrzmieć w niedzielę o godzinie siedemnastej.