Eksperci przed spotkaniem Realu z Chelsea przewidywali, że obie drużyny skoncentrują się na defensywie. Ci którzy spodziewali się piłkarskich szachów w Madrycie mogli po pierwszej połowie przecierać oczy ze zdumienia. Thomas Tuchel, który jako trener nigdy nie przegrał z "Królewskimi" dobrze zmobilizował swój zespół. "The Blues" rozpoczęli z rozmachem, szybko doskakiwali do rywali i odważnie atakowali.
Londyński zespół już w 10. minucie powinien wyjść na prowadzenie. Timo Werner udowodnił jednak, że potrafi zmarnować najlepszą nawet okazję. Niemiec po zgraniu Christiana Pulisica znalazł się z piłką pięć metrów od bramki gospodarzy, strzelił jednak tak słabo, że Thibaut Courtois zdołał odbić uderzenie nogą. Pulisic cztery minuty później sam skierował futbolówkę do siatki. Amerykański napastnik doskonale przyjął długie podanie Rudigera, położył na ziemi bramkarza i kopnął bezbłędnie pomiędzy asekurującymi Belga na linii bramkowej obrońcami.
Napór Chelsea i pierwszy gol w półfinale Ligi Mistrzów
🔵 What a start for Chelsea in Madrid!#UCL pic.twitter.com/Xb2GTXx2rE
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) April 27, 2021
Real - na szczęście dla Zinedine Ziadne'a - ma w swoich szeregach zawodnika, który robi różnicę. Karim Benzema w tym sezonie ciągnie zespół w gorszych momentach i nie inaczej było we wtorkowy wieczór. Francuz najpierw ostemplował słupek bramki w której stał Mendy, a w 29. minucie kropnął już precyzyjnie pod poprzeczkę. Dla Benzemy było to 13. trafienie w barwach "Los Blancos" w ostatnich 14. meczach i 71. gol w Champions League - napastnik wyrównał tym samym rekord legendy madryckiego klubu - Raula Gonzaleza.
Benzema mężem opatrznościowym Realu Madryt
📸 Benzema finds the roof of the net to level in Madrid ⚽️#UCL pic.twitter.com/Fnr3QNYUi9
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) April 27, 2021
"The Blues" na początku drugiej połowy stracili rozpęd, a Tuchel zareagował zmieniając w jednym momencie aż trzech zawodników. Z ławki rezerwowych podniósł się również Eden Hazard - kiedyś wielki gwiazdor Chelsea, obecnie "transferowy niewypał" Realu zmienił bezbarwnego Viniciusa Juniora. Jeszcze w końcówce drużyna z Madrytu spróbowała zadać decydujący cios, ale wynik nie uległ zmianie. Rewanż zaplanowany piątego maja na Stamford Bridge w Londynie zapowiada się bardzo ciekawie.
Tymczasem już w najbliższą środę odbędzie się pierwsze półfinałowe starcie Paris Saint Germain i Manchesteru City.
Real Madryt - Chelsea 1:1
Bramki: K. Benzema 29' - Ch. Pulisic 14'