Krzysztof Piątek po transferze z Cracovii do Genoi w lipcu 2018 był rewelacją włoskiej Serie A. Polski piłkarz zdobywał gola za golem i szybko przeniósł się do AC Milan - tam jednak jego gwiazda zaczęła blaknąć. 26-latek trafił później do Herthy Berlin, ale również tam "Il Pistolero" nie potrafił odnaleźć formy strzeleckiej.
Piątek z Niemiec do Włoch
Włodarze niemieckiego klubu zdecydowali się na sprzedaż Piątka, by zyskać środki na nowe transfery. Wydawało się, że snajper może ponownie trafić do Genoi, która uzgodniła już nawet z Herthą warunki wypożyczenia z opcją późniejszego transferu definitywnego za 17 milionów euro.
Ostatecznie jednak - jak twierdzi zazwyczaj świetnie poinformowany Fabrizio Romano - Piątek przejdzie do innego klubu w Italii - Fiorentiny. "Pjona" będzie tam zapewne zmiennikiem rewelacyjnego Duśana Vlahovica.
Serb wystąpił w tym sezonie w 19 meczach Serie A, zdobywając w nich 16 goli, przy okazji wyrównał rekordowe osiągnięcie Cristiano Ronaldo - zdobywając 33 bramki w lidze w roku kalendarzowym. 21-letni piłkarz jest na listach życzeń największych klubów Europy, ale zapewne do końca rozgrywek pozostanie w Fiorentinie.