Real Madryt przegrał po raz drugi z Szachtarem Donieck i nie zdołał zapewnić sobie awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów. We wtorek uległ w Kijowie 0:2. Pierwszy gol to prawdziwa kompromitacja obrony "Królewskich". Porażkę z FC Salzburg 1:3 poniósł też w 5.kolejce fazy grupowej Lokomotiw Moskwa z Maciejem Rybusem w składzie.
Real, który w ostatnim czasie nie ma wielkich powodów do radości, mógł zapewnić sobie awans w Kijowie, ale tak się nie stało. "Królewscy" po raz drugi przegrali z Szachtarem. W Hiszpanii ulegli 2:3, teraz było 0:2 po trafieniach w drugiej połowie Dentinho i Manora Solomona. W pierwszej sytuacji bramkowej doszło do kompromitacji w szeregach defensywnych Realu.
Wtorkowa porażka może wiele kosztować hiszpański klub. W tabeli grupy B spadł na trzecie miejsce i po raz pierwszy w historii Ligi Mistrzów może nie awansować do 1/8 finału. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej zmierzy się z liderem Borussią Moenchengladbach.😱‼ El gol de Dentinho (min.56) para el Shakhtar
— Post United (@postutd) December 1, 2020
💥Con este gol: @FCShakhtar 1-0 @realmadrid
pic.twitter.com/qESIJAA48p
Lokomotiw pozostaje bez zwycięstwa w obecnej edycji Champions League. Drugi z Polaków w rosyjskim klubie Grzegorz Krychowiak przebywa w izolacji, bo miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie. Za to Rybus zagrał całe spotkanie.
Austriacki zespół był wyraźnie lepszy i wygrał zasłużenie 3:1. Dwie bramki już w pierwszej połowie zdobył Mergim Berisha, a po zmianie stron trafił Karim Adeyemi. U gospodarzy celny był Anton Miranczuk, który wykorzystał rzut karny.
W grupie A awans do 1/8 finału zapewniony ma już broniący trofeum Bayern Monachium, który wieczorny mecz z Atletico Madryt rozegra w rezerwowym składzie. Zabraknie w nim m.in. Roberta Lewandowskiego, który został w Niemczech i leczy niewielki uraz.