Trenujący obecnie Górnika Zabrze Jan Urban od dłuższego czasu wymieniany jest jako mocny kandydat na selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Decydenci z PZPN ostatecznie dokonywali jednak innych wyborów, ale ostatnio pozycja Michała Probierza nie wydawała się zbyt mocna.
Jan Urban podczas ostatnich zmian na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski niemal zawsze był wymieniany w gronie najważniejszych kandydatów. Ostatecznie jednak decyzje PZPN były inne. Szkoleniowiec Górnika Zabrze do tematu objęcia kadry podchodzi ze sporym dystansem.
Podchodzę do tego spokojnie. Na to, żeby zostać selekcjonerem musi się złożyć mnóstwo rzeczy. Przede wszystkim trzeba coś pokazać, osiągnąć, wyrobić sobie jakąś markę. Ostatnio PZPN decydował się na zagranicznych trenerów, wydaje mi się, że szybko do tego nie wróci, bo niczego wielkiego nie osiągnęli. Polscy też coś potrafią
– stwierdził Urban, który kończył piłkarską karierę w Górniku grając z obecnym selekcjonerem Michałem Probierzem.
Czy Urban może zastąpić Probierza na stanowisku? W najbliższym czasie wydaje się to mało prawdopodobne, chociaż po spadku z najwyższej dywizji Ligi Narodów mediach znów przewinęła się dyskusja przyszłości selekcjonera.
Prezes PZPN Cezary Kulesza deklaruje jednak wsparcie dla Probierza, który najprawdopodobniej poprowadzi Biało-czerwonych do końca eliminacji mistrzostw świata 2026. Brak awansu na mundial może jednak oznaczać szybką zmianę, a wtedy zapewne nazwisko Urbana ponownie pojawi się wśród kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera.