Na zakończenie fazy ćwierćfinałowej piłkarskich mistrzostw świata w Katarze kibiców czekała nie lada gratka. Prawdziwe starcie futbolowych gigantów. Naprzeciw siebie stanęli obrońcy tytułu - Francuzi oraz aktualni wicemistrzowie Europy - Anglicy. Wskazanie faworyta w tym zestawieniu nie było łatwe, tym bardziej, że obie drużyny na turnieju grały dotychczas naprawdę dobrze.
Oczy wszystkich były skierowane przede wszystkim na Kyliana Mbappe, który w Katarze celuje w tytuł króla strzelców.
Jestem pewien, że Anglia będzie przygotowana na spotkanie z nim, ale Kylian jest w stanie zrobić różnicę. W spotkaniu z Polską nie był w szczytowej formie, lecz nadal jego postawa okazała się decydująca. Mamy też innych graczy, którzy także mogą być niebezpieczni
- zapowiadał przed ćwierćfinałem trener Trójkolorowych, Didier Deschamps.
Te słowa poniekąd okazały się prorocze, bowiem Aurelien Tchouameni potężną bombą z dystansu potwierdził jak bardzo jest niebezpieczny. Młody piłkarz Realu Madryt otworzył wynik, chociaż spotkanie było w pierwszej połowie bardzo wyrównane.
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 ⚽ Aurelien Tchouameni przepięknie zza pola karnego 😲 Francja prowadzi z Anglią 1:0.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 10, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶ https://t.co/iCcLUwhYzY
__________#ENGFRA 🏴🇫🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/QiIipEfAmm
Anglicy mieli okazje by doprowadzić do remisu, mieli też prawo krytykować sędziego. Wilton Sampaio na mundialu w Katarze podyktował wielce wątpliwego karnego przeciwko Polsce w meczu z Arabią Saudyjską.
Gwizdek brazylijskiego arbitra milczał jednak, gdy na linii "szesnastki" przewracany był Harry Kane. Nie interweniowali także sędziowie z wozu VAR, którzy tak często wcześniej w tym turnieju przywoływali meczowych rozjemców do monitora.
Ciekawe ujęcie. Miejsce kontaktu było już w polu karnym. IMO Anglii należał się rzut karny! https://t.co/cYFu4f92C2
— Łukasz Rogowski (@zawodsedzia) December 10, 2022
Synowie Albionu od początku drugiej połowy ruszyli do odrabiania strat. Po rajdzie przez pole karne o nogę Tchouameniego zahaczył Bukayo Saka. Tym razem sędzia się nie zawahał, a Kane mocno i pewnie uderzył z jedenastu metrów. Remis!
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐋 ⚽ Harry Kane bardzo pewnie z rzutu karnego!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 10, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶ https://t.co/iCcLUwhYzY
__________#ENGFRA 🏴🇫🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/aoPsP64NpQ
Francuzi odpowiedzieli w doskonały sposób. Antoine Griezmann dośrodkował, a Olivier Giroud cudownie uderzył głową i zespół znad Sekwany był bliżej półfinału...
𝐆𝐈𝐑𝐎𝐔𝐃❗️𝐆𝐈𝐑𝐎𝐔𝐃❗️𝐆𝐈𝐑𝐎𝐔𝐃❗️ Francja wychodzi na prowadzenie!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 10, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶ https://t.co/iCcLUwhYzY
__________#ENGFRA 🏴🇫🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/BHsOhsUEAI
Chociaż mogło tak być tylko przez chwilę. Sampaio po raz kolejny wskazał na jedenasty metr, gdy w polu karnym przewrócony był Mason Mount. Tym razem brazylijski arbiter musiał sobie pomóc wideoweryfikacją, ale podjął właściwą decyzję.
Kane po raz kolejny zatem mógł pokonać kolegę z londyńskiego Tottenhamu strzałem z "wapna", lecz nawet nie dał tym razem Hugo Llorisowi okazji interwencji i kropnął wysoko nad poprzeczką
𝐍𝐈𝐄 𝐌𝐀 𝐆𝐎𝐋𝐀❗️ Harry Kane ponad bramką 🤯
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 10, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶ https://t.co/iCcLUwhYzY
__________#ENGFRA 🏴🇫🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/3vAFYi3WzH
To pudło kapitana Anglików okazało się decydujące i zespół prowadzony przez Garetha Southgate'a nie zdołał już doprowadzić do wyrównania.
Francja w półfinale piłkarskich mistrzostw świata w Katarze zmierzy się z rewelacyjną drużyną Maroka, która wcześniej w sobotę sensacyjnie pokonała Portugalię. Drugą parę półfinałową tworzą Chorwacja i Argentyna.
Bramki: Harry Kane 54' [k]- Aurelien Tchouameni 17', Olivier Giroud 78'
Sędzia: Wilton Sampaio (Brazylia)