W drugim meczu piłkarskich Mistrzostw Świata w Katarze groźnie wyglądającego urazu doznał bramkarz reprezentacji Iranu Alireza Bejranwand. W meczu z Anglią już na samym początku zderzył się głową ze swoim zawodnikiem. Nos bramkarza Iranu szybko zapuchł, polała się krew. Konieczna była zmiana.
Bejranwand podczas jednego z ataków Anglików wyszedł do piłki, po czym zderzył się głową z zawodnikiem swojej drużyny. Bramkarz upadł i rozpoczął się jego dramat. Widać było, że z nosa leje mu się krew. Nos błyskawicznie stał się opuchnięty, ale bramkarz, choć wydawał się zdezorientowany, zdecydował się grać dalej.
Po dłuższym opatrywaniu Bejranwand wrócił do gry, zmieniając wcześniej zakrwawiony strój na nowy. Na nic się to jednak zdało, bowiem już minutę później pokazał, że nie jest w stanie kontynuować gry. Zniesiono go z boiska na noszach, musiało dojść do zmiany bramkarza.
More than NINE minutes after suffering a head injury, Alireza Beiranvand has left the pitch. Hope he is alright 🙏#FIFAWorldCup | #Qatar2022 pic.twitter.com/pnxQupGKei
— SPORTbible (@sportbible) November 21, 2022
More than NINE minutes after suffering a head injury, Alireza Beiranvand is finally about to leave the pitch
— i sport (@iPaperSport) November 21, 2022
Jermaine Jenas: "This really is unacceptable" #ENGIRN pic.twitter.com/Eyv1cIpBNg
Dla Iranu to ogromne osłabienie, bowiem Bejranwand jest czołową postacią swojej drużyny, a do tego... rekordzistą świata w wyrzucie piłki ręką - potrafi uruchomić wyrzutem z ręki ofensywnych zawodników swojej drużyny, jego najdłuższy rzut miał ponad 61 metrów.