Piast Gliwice zremisował u siebie z Zagłębiem Lubin 1:1 w niedzielnym meczu 12. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Ozdobą spotkania było trafienie Jakuba Świerczoka, który przymierzył celnie niemal z połowy boiska.
Piłkarze Piasta wyszli na boisko przed spotkaniem w wesołych, mikołajowych czapkach, jednak po rozpoczęciu gry o żadnym świątecznym nastroju nie było mowy. Początek należał do gliwiczan. Jakub Świerczok co prawda najpierw nie dał rady pokonać lubińskiego bramkarza z bliska, ale po chwili przelobował go niemal z środka.
🎬 NIEMAL POŁÓWKA
— PKO BP Ekstraklasa 😷 (@_Ekstraklasa_) December 6, 2020
👨🏫 𝙗𝙮 JAKUB ŚWIERCZOK #PIAZAG 1:1 pic.twitter.com/t3thwzTu5s
Zespół trenera Martina Seveli szybko odrobił straty. Podanie Dejana Drazica z końcowej linii zamienił na gola wbiegający Samuel Mraz. W 16. minucie mogło być 2:1, znów w roli głównej wystąpił Świerczok, a piłka po jego strzale z kilku metrów odbiła się od słupka. Później do głosu doszli goście. Grali pressingiem, częściej atakowali, tyle, że nie potrafili skończyć akcji groźnym strzałem.
Po przerwie znacząco się ochłodziło, a oba zespoły z wyraźną ochotą i w dobrym tempie walczyły komplet punktów. Bliżej zdobycia drugiego gola w pierwszych minutach po przerwie byli lubinianie, na przeszkodzie stanęło rozregulowane „celowniki”. Rywale rzadziej przedostawali się z piłką w okolice pola karnego, tym niemniej mogli ponownie prowadzić, gdyby dobrze ustawiony Świerczok nie strzelił wprost w Dominika Hładuna.
Piast od tego momentu grał aktywniej w ofensywie, kilka razy obrońcy Zagłębia mieli co robić. W ostatnim kwadransie tempo gry spadło, goście szanowali piłkę, nie pozwolili przeciwnikom na stworzenie sytuacji podbramkowych i wywieźli z Gliwic punkt.
Bramki: 1:0 Jakub Świerczok (10), 1:1 Samuel Mraz (14).
Żółta kartka - Piast Gliwice: Michał Chrapek, Piotr Malarczyk.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Mecz bez udziału publiczności.