Śląsk Wrocław zremisował 1:1 z Górnikiem Zabrze w piątkowym meczu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Do wyrównania doprowadził ładnym lobem nad bramkarzem rezerwowy wrocławian - Fabian Piasecki.
Zabrzanie w spotkaniu ze Śląskiem od początku ostro zaatakowali, jednak długo nie potrafili przedrzeć się pod bramkę gości. Za to Martina Chudego spróbował zaskoczyć mocnym uderzeniem z daleka Mateusz Praszelik. Górnik objął prowadzenie do precyzyjnym strzale Alasany Manneha z linii pola karnego.
Krótko przed przerwą mógł wyrównać z rzutu wolnego Krzysztof Mączyński, ale i tym razem golkiper rywala zażegnał niebezpieczeństwo. Golem mogła się zakończyć pierwsza groźna akcja zabrzan po zmianie stron, kiedy pojedynek z bramkarzem Śląska przegrał Bartosz Nowak. W odpowiedzi głową z bliska strzelił Łukasz Bejger, zmuszając Chudego do widowiskowej interwencji.
Trener wrocławian Jacek Magiera dokonał czterech zmian i miał „nosa”, bowiem Fabian Piasecki tuż po wejściu na boisko wyrównał, posyłając piłkę nad wybiegającym z bramki Chudym. Zabrzanie nacierali do końca, kilka razy „zamieszali” w polu karnym Śląska, a Michał Szromnik miał dosłownie pełne ręce roboty. Nie dał się pokonać na grząskiej, mokrej murawie i wrocławianie wywieźli z Zabrza punkt.
Bramki: 1:0 Alasana Manneh (25), 1:1 Fabian Piasecki (70).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Aleksander Paluszek, Erik Janza, Krzysztof Kubica, Daniel Ściślak. Śląsk Wrocław: Mark Tamas, Konrad Poprawa, Erik Exposito.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Mecz bez udziału publiczności.