Maroko dołączyło do grona ćwierćfinalistów piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. We wtorek po wyrównanym meczu zespół z Afryki wyeliminował faworyzowaną Hiszpanię. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, wcześniej obie drużyny nie zdobyły bramek.
Marokańczycy niespodziewanie dobrze radzili sobie w fazie grupowej piłkarskich mistrzostw świata. "Lwy Atlasu" - zaskakując wielu - wyprzedzili w tabeli wicemistrzów świata Chorwatów i odesłali do domu faworyzowanych Belgów, których pokonali w bezpośrednim starciu 2:0.
Wyniki afrykańskiej drużyny w Katarze kazały ostrożnie prognozować rezultat starcia z Hiszpanią. Drużyna prowadzona przez Luisa Enrique wprawdzie była wskazywana przez bukmacherów jako faworyt spotkania w 1/8 finału, ale część ekspertów przewidywało, że może dojść do niespodzianki.
Faktycznie Hiszpanie od początku przeważali jeżeli chodzi o posiadanie piłki, ale nie przekładało się to nie tylko na bramki, ale nawet na sytuacje bramkowe. Równie dobrze wynik otworzyć mogła preferująca grę z kontrataku drużyna Maroka.
To mogła być piłka meczowa dla Hiszpanii! 🇪🇸 W regulaminowym czasie gry jednak 𝗯𝗲𝘇 𝗯𝗿𝗮𝗺𝗲𝗸 ❌⚽️ Już za moment druga dogrywka w meczach 1/8 finału!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 6, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶ https://t.co/Qnsw1mXGQ0
__________#MARSPA 🇲🇦🇪🇸 • #Mundialove pic.twitter.com/YyiZqCLyCH
Minuty upływały, a żaden z zespołów nie zdołał przełamać impasu. Sędzia Fernando Andres Rapallini z Argentyny musiał zatem zarządzić dogrywkę. W niej Hiszpanie byli bliżej szczęścia, a Marokańczyków ratował między innymi słupek. Koniec końców o losach awansu zadecydowały rzuty karne, a te lepiej strzelali piłkarze z Afryki. Bramkarz Maroka - Bono - nie dał się z jedenastu metrów pokonać ani razu!
Zwycięzca meczu spotka się w ćwierćfinale piłkarskiego mundialu w Katarze z lepszym z pary: Portugalia - Szwajcaria.
Sędzia: Fernando Andres Rapallini (Argentyna). Widzów 44 667