Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Sport

Czesław Michniewicz wyjaśnił brak piłkarza z rosyjskiego klubu w kadrze: „Nie ma drugiego dna”

Polscy piłkarze szykując się do barażowego meczu o awans na mundial już w czwartek zmierzą się towarzysko ze Szkocją. W kadrze zabraknie Macieja Rybusa - zawodnika Lokomotiwu Moskwa. Selekcjoner Czesław Michniewicz wyjaśnił, że brak piłkarza z rosyjskiego klubu spowodowany jest wyłącznie pozytywnym wynikiem testu na COVID-19.

Autor: jm

Maciej Rybus z Lokomotiwu Moskwa miał pozytywny wynik testu na koronawirusa, a Karol Świderski z Charlotte FC nabawił się kontuzji mięśniowej w niedzielnym meczu z New England Revolution w amerykańskiej lidze MLS. Obaj nie zagrają w marcowych spotkaniach drużyny narodowej.

Reklama

Rybusa ze zgrupowania wykluczył tylko COVID

W internecie pojawiły się spekulacje, że choroba Rybusa "jest wygodna" i pozwala wykluczyć piłkarza rosyjskiego klubu z kadry. Tym przypuszczeniom - podczas poniedziałkowej konferencji prasowej - stanowczo zaprzeczył selekcjoner Czesław Michniewicz, który podkreślił, że widział wyniki testu na COVID-19 obrońcy Biało-czerwonych.

Tu nie ma żadnego drugiego dna

– podkreślił Michniewicz, odnosząc się do medialnych spekulacji na temat nieobecności obrońcy.

Z odnowy biologicznej, zamiast treningu, skorzystali w poniedziałkowy wieczór Grzegorz Krychowiak, Kamil Grabara, Łukasz Skorupski i Arkadiusz Milik. Selekcjoner nie ukrywał, że dla Krychowiaka, który przeniósł się z rosyjskiego KF Krasnodar do greckiego AEK Ateny, mecz ze Szkotami będzie testem.

Obejrzałem jego debiut w barwach AEK. Grzegorz bardzo długo, od listopada, nie grał o punkty. Myślę, że nawet on nie wie, w jakiej jest teraz dyspozycji

– ocenił selekcjoner.

Polscy piłkarze już trenowali na Stadionie Śląskim

Michniewicz przyznał, że ma nadzieję na podtrzymanie magii chorzowskiej areny. Na Stadionie Śląskim Polacy zmierzą się w finale baraży ze Szwecją bądź Czechami.

Liczę na to szczególne miejsce w polskiej piłce. Ten stadion widział mnóstwo świetnych meczów reprezentacji i chce, żeby ten wtorkowy też przeszedł do historii. Musimy wszystko zrobić, by wykorzystać swoją szansę. Gramy u siebie, zdecydowanego faworyta nie ma, każdy może wygrać

– zakończył Michniewicz.

Kadrowicze trenowali w poniedziałek na Stadionie Śląskim, w rezerwie pozostaje położony niedaleko obiekt chorzowskiego Ruchu.

Autor: jm

Źródło: PAP, niezalezna.pl
Reklama