Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Bramkarz uratował Śląsk. Wisła Kraków nie dała rady wygrać we Wrocławiu

W piątkowym meczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował z Wisłą Kraków 1:1. Punkt dla gospodarzy uratował Matus Putnocky, który obronił rzut karny. Spotkanie było toczone w trudnych, zimowych warunkach, na pokrytej śniegiem murawie.

fot. twitter.com/_Ekstraklasa_

Znowu byliśmy lepsi, mieliśmy więcej podań, więcej strzałów niż rywal. Po golu na 0:1 szybko odpowiedzieliśmy i doprowadziliśmy do remisu. W drugiej połowie byliśmy nadal lepsi, mieliśmy więcej sytuacji i dlatego jestem rozczarowany remisem

- podsumował trener Białej Gwiazdy Peter Hyballa.

Od pierwszych minut przewagę uzyskała Wisła i szybko mogła objąć prowadzenie. Felicio Brown Forbes świetnie uderzył z narożnika pola karnego, ale Matus Putnocky popisał się równie świetną paradą.

Gospodarze przetrzymali ataki rywali i po kwadransie zaczęli sami stwarzać sytuacje. Najgroźniej w polu karnym Wisły było po stałych fragmentach gry i właśnie po jednym z nich do siatki trafił Mathieu Scalet. Po rzucie rożnym Yaw Yeboah wybijając piłkę się poślizgnął i wyszło mu podanie do zawodnika Śląska, który z bliska trafił do siatki. Osiem minut później ponownie był remis. Yeboah dopadł do wybitej przed pole karne piłki, uderzył i było 1:1. Piłka jeszcze po drodze odbiła się od jednego z obrońców Śląska, co zupełnie zmyliło bramkarza.

Bramkarz Śląska obronił rzut karny w meczu z Wisłą

Druga połowa rozpoczęła się jak cały mecz – Wisła ruszyła do ataku, uzyskała przewagę, a Śląsk szukał szans w kontratakach. Goście powinni swoją przewagę udokumentować golem. Po przypadkowym zagraniu ręką w swoim polu karnym przez Marcela Zyllę, arbiter podyktował rzut karny dla Wisły. Do piłki podszedł Forbes, ale Putnocky świetnie go wyczuł i nadal był remis 1:1.

Kilka minut później młody zawodnik Śląska został po raz drugi upomniany żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną. Do końca regulaminowego czasu pozostawało blisko 30 minut. Paradoksalnie od tego momentu gospodarze zaczęli grać znacznie lepiej. Wystarczy tylko wspomnieć, że przyjezdni grając w przewadze ani razu poważnie nie zagrozili bramce wrocławian. To Śląsk mógł zadać w doliczonym czasie gry zwycięski cios, ale Fabian Piasecki nie zorientował się w zamiarach Scalet i obrońcy Wisły wybili piłkę.

             

Śląsk Wrocław – Wisła Kraków 1:1

Bramki: 1:0 Mathieu Scalet (23), 1:1 Yaw Yeboah (31)

Żółta kartka – Śląsk Wrocław: Marcel Zylla, Dino Stiglec. Wisła Kraków: Michal Frydrych, Georgij Żukow. Czerwona kartka za drugą żółtą – Śląsk Wrocław: Marcel Zylla (64).

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Mecz bez udziału publiczności.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Wisła Kraków #Śląsk Wrocław #Ekstrklasa #piłka nożna

albicla.com@januszmilewski