Ben Lederman, powołany do reprezentacji Polski na mecze z Czechami i Albanią w eliminacjach Euro 2024, nie ukrywa dumy z tego powodu. "Chcę wykorzystać na maksa tę szansę" - przyznał piłkarz Rakowa Częstochowa w pierwszym dniu zgrupowania kadry narodowej w Warszawie.
Urodzony w USA Ben Lederman skończy w maju 23 lata. Oprócz polskiego i amerykańskiego obywatelstwa pomocnik Rakowa posiada także paszport izraelski. W przeszłości występował m.in. w akademii słynnej Barcelony. Do Częstochowy trafił w lutym 2020 roku, a niedawno przedłużył kontrakt z liderem polskiej ekstraklasy.
W poniedziałek Lederman wziął udział w konferencji prasowej w Warszawie. Wprawdzie nie mówi jeszcze płynnie po polsku i chwilami brakowało mu odpowiednich słów, ale starał się udzielać odpowiedzi w tym języku, niemal cały czas z uśmiechem.
Powołanie na najbliższe mecze było dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem, bo w ogóle nic nie wiedziałem przed konferencją prasową trenera (Fernando Santos ogłosił nazwiska 17 marca w Warszawie - red.). To duży honor być na liście powołanych zawodników
- przyznał piłkarz Rakowa.
Co może dać reprezentacji Ben Lederman? 🇵🇱
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) March 20, 2023
"Wizja gry, gra do przodu, kontynuacja gry" ✅ pic.twitter.com/1E74loSk9t
Jak dodał, wierzy, że pokaże się z jak najlepszej strony. Lederman ma również nadzieję, że Santos pozwoli ma na debiut w koszulce z Orłem na piersi.
Mam nadzieję, że dostanę możliwość występu. Jestem tutaj, żeby pokazać swoje atuty. Chcę wykorzystać na maksa tę szansę. Naprawdę czuję dumę, że tu jestem. Liczę, że zdobędziemy sześć punktów w dwóch najbliższych meczach.
W ostatnim meczu Rakowa (4:1 z Cracovią) Lederman nie wystąpił, siedział na ławce rezerwowych.
Miałem wcześniej uraz. Nie zagrałem teraz, żeby nie ryzykować. Chodziło o to, żeby nie było gorzej. Ale już wszystko w porządku. Przyjechałem tutaj, bo jestem zdrowy. Chcę grać jak najczęściej.
Obecność tak młodego piłkarza na początku zgrupowaniu to nowość. Do tej pory na spotkania z mediami pierwszego dnia przychodzili doświadczeni zawodnicy, z reguły kapitan Robert Lewandowski.
Wczoraj wieczorem Robert grał w El Clasico, obecnie jest w samolocie. Nie było możliwości, żeby dotarł teraz na konferencję prasową
- wytłumaczył team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
Biało-czerwoni rozpoczną eliminacje do mistrzostw Europy od meczu z Czechami w Pradze 24 marca, a trzy dni później podejmą w Warszawie Albanię. Oprócz tych drużyn ich rywalami w grupie są również niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia.