Czołowy piłkarz reprezentacji Belgii Romelu Lukaku, choć wraca do formy po kontuzji szybciej niż się spodziewano, opuści niedzielny mecz grupy F z Marokiem. Napastnika Interu Mediolan zabrakło również w pierwszym spotkaniu - wygranym 1:0 z Kanadą.
29-letni Lukaku z powodu problemów z udem i ścięgnem podkolanowym rozegrał od końca sierpnia tylko dwa mecze w barwach Interu. Nic więc dziwnego, że selekcjoner reprezentacji Belgii Roberto Martinez ostrożnie wprowadza swojego czołowego piłkarza do gry.
"Romelu miał być dostępny dopiero w naszym trzecim meczu na mundialu (z Chorwacją 1 grudnia) i będziemy się tego trzymać, choć on wyprzedza czas, w którym miał wrócić" – powiedział w sobotę Martinez.
"Ćwiczył już dwa razy z całą grupą i znaki są bardzo dobre. Musimy zobaczyć, jak zareaguje dzisiaj na treningu. Nie oczekuję jednak, że będzie dostępny na mecz z Marokiem. W tym momencie nadal nie jest w stu procentach gotowy" - dodał szkoleniowiec.
Rosły i silny napastnik w 102 występach w zespole narodowym strzelił 68 goli.